#1 Kansas - #16 Lehigh
#8 UNLV - #9 UNI
#5 Michigan State - #12 New Mexico State
#4 Maryland - #13 Houston
#6 Tennessee - #11 San Diego State
#3 Georgetown - #14 Ohio
#7 Oklahoma State - #10 Georgia Tech
#2 Ohio State - #15 UC Santa Barbara
#8 UNLV - #9 UNI
#5 Michigan State - #12 New Mexico State
#4 Maryland - #13 Houston
#6 Tennessee - #11 San Diego State
#3 Georgetown - #14 Ohio
#7 Oklahoma State - #10 Georgia Tech
#2 Ohio State - #15 UC Santa Barbara
Faworyt - Kansas Jayhawks
Najlepsza drużyna, która przez prawie cały sezon była na pierwszym miejscu w rankingu AP Top25, do tego ciężko się doszukiwać słabych stron w tej ekipie. Jest bardzo dobry trener Bill Self, jest czołowy rozgrywający NCAA do tego z wielkim doświadczeniem - Sherron Collins, jest duża siła podkoszowa z postaci Cole'a Aldricha i braci Morris, jest zawodnik potrafiący zdobywać co mecz ponad 20 pkt, czyli Xavier Henry, a to wszystko uzupełnia bardzo głęboka ławka rezerwowych. Każdy inny wynik niż udział w finale będzie rozczarowujący.
Mocne drużyny - Ohio State Buckeyes, Georgetown Hoyas
Jeżeli jakimś cudem zabraknie Kansas w Final Four to właśnie kosztem, któreś z tych dwóch ekip. Mimo, ze Ohio State jest wyżej rozstawione i ma lepszy bilans ja obstawiałbym, że to Georgetown ma większe szansę na udział FF i gdyby nie byli w drabince razem z Jayhawks widziałbym właśnie ich wśród czterech najlepszych drużyn.
Mimo, że w Ohio State to Evan Turner jest człowiekiem od wszystkiego to w turnieju wszystko będzie zależało od formy strzeleckiej jego kolegów z drużyny. Jeżeli oni nie będą trafiać to sam Turner nic tu nie zdziała. Gra Georgetown jest za to bardziej rozłożona na Grega Monroe, Austin Freeman i Chris Wright. Większość piłek i tak przechodzi przez Centra Hoyas jednak jego słabszy dzień wcale nie oznacza dla nich porażki.
Czarny koń - Michigan State Spartans
Wprawdzie nie grają tak jak przed rokiem, ale talent i potencjał wciąż jest. Kalin Lucas czy Durrell Summers to wciąż jedni z lepszych zawodników na swoich pozycjach, dodatkowo mają bogaty bagaż doświadczenia tym bardziej, że w zeszłym sezonie byli już w finale NCAA. Jeśli tylko trener Tom Izzo dobrze to poukłada i odpowiednio zmotywuję zawodników są w stanie zajść daleko.
Sleeper - Georgia Tech Yellow Jackets
Siłą drużny są zawodnicy podkoszowi i jeśli tylko otrzymują odpowiednią ilość dobrych podań zespół GA Tech może być nie do zatrzymania. Dlatego wszystko zależy od graczy obwodowych i jeśli w jakiś sposób ograniczą straty zespół powinien poradzić sobie w pierwszej rundzie z Oklahoma State. W drugiej zaś prawdopodobnie zagrają z Ohio State, gdzie wszystko może się zdarzyć.
Cinderella - Houston Cougars
Houston przebojem awansowali do MM wygrywając turniej konferencji C-USA, więc czemu i teraz nie mieliby sprawić niespodzianki? W pierwszej rundzie grają z Maryland, gdzie tak naprawdę wszystko zależy od Greivisa Vasqueza i wyłączenie jego z gry oznacza ich porażkę. W takim wypadku w drugiej rundzie zmierzą się prawdopodobnie z Michigan State, którzy przez większą część sezonu zawodzili. Dodatkowo maja w składzie najlepiej punktującego zawodnika NCAA, czyli Aubrey'a Colemana.
Najlepszy zawodnik - Evan Turner (Ohio State)
Zdziwieni? Raczej nie. Indywidualnie najlepszy zawodnik nie tylko w tym regionie, ale prawdopodobnie i w całej lidze (na chwilę obecną). Zbiera, blokuje, przechwytuje, asystuje robi wszystko, włącznie ze zdobywaniem dużej liczby punktów i to często w kluczowych momentach meczu.
Czołowi zawodnicy
- Sherron Collins (Kansas) - najlepszy rozgrywający w tej części drabinki. Zawodnik, którego chcielibyście mieć w swoim składzie.
- Greg Monroe (Georgetown) - najlepiej podający wśród wszystkich wysokich w całej lidze. Ostatnie mecze miał świetne i jeśli tylko utrzyma wysoki poziom gry może się znaleźć w top10 draftu.
- Greivis Vasquez (Maryland) - lider swojej drużyny, a zarazem najlepszy zawodnik ACC. Bardzo dobry występ w turnieju może znaczeni poprawić jego notowania przed draftem, które na obecną chwilę są średnie.
- James Anderson (Oklahoma State) - najlepszy zawodnik konferencji Big 12.
- Derrick Favors (Georgia Tech) - podkoszowy typowany na czołową trójkę w zbliżającym się drafcie. Niech was nie zmylą jego statystyki, ten chłopak sporo potrafi.
Gracz o którym nie słyszałeś - Aubrey Coleman (Houston)
W tym wypadku raczej słyszeliście o tym nazwisko szczególnie ostatnio się zrobiło o nim głośno i w końcu jest on najlepiej punktującym zawodnikiem w całej lidze. Ale to jeden z tych graczy, o którym przed sezonem nic się nie wspominało.
Najciekawsze mecze
#7 Oklahoma State - #10 Georgia Tech - bardzo ciekawy pojedynek nie tylko ze względu na zbliżony poziom gry obu ekip oraz kilku ciekawych zawodników, których będziemy mogli tu oglądać, ale głównie dlatego, że zwycięzca tego meczu ma szanse znaleźć się w czołowej 16, a w najlepszym przypadku w czołowej 8. Również w najgorszym wypadku ostatni mecz Derricka Favorsa w NCAA, więc spodziewajcie się wielkiego meczu w jego wykonaniu.
#4 Maryland - #13 Houston - mecz, o którym wcześniej trochę wspominałem. Zapowiada się interesujący pojedynek pomiędzy Colemanem i Vasquezem.
#6 Tennessee - #11 San Diego State - kolejne spotkanie, w którym możemy doświadczyć niespodzianki i zwycięstwa niżej rozstawionej drużyny.
Najlepsza drużyna, która przez prawie cały sezon była na pierwszym miejscu w rankingu AP Top25, do tego ciężko się doszukiwać słabych stron w tej ekipie. Jest bardzo dobry trener Bill Self, jest czołowy rozgrywający NCAA do tego z wielkim doświadczeniem - Sherron Collins, jest duża siła podkoszowa z postaci Cole'a Aldricha i braci Morris, jest zawodnik potrafiący zdobywać co mecz ponad 20 pkt, czyli Xavier Henry, a to wszystko uzupełnia bardzo głęboka ławka rezerwowych. Każdy inny wynik niż udział w finale będzie rozczarowujący.
Mocne drużyny - Ohio State Buckeyes, Georgetown Hoyas
Jeżeli jakimś cudem zabraknie Kansas w Final Four to właśnie kosztem, któreś z tych dwóch ekip. Mimo, ze Ohio State jest wyżej rozstawione i ma lepszy bilans ja obstawiałbym, że to Georgetown ma większe szansę na udział FF i gdyby nie byli w drabince razem z Jayhawks widziałbym właśnie ich wśród czterech najlepszych drużyn.
Mimo, że w Ohio State to Evan Turner jest człowiekiem od wszystkiego to w turnieju wszystko będzie zależało od formy strzeleckiej jego kolegów z drużyny. Jeżeli oni nie będą trafiać to sam Turner nic tu nie zdziała. Gra Georgetown jest za to bardziej rozłożona na Grega Monroe, Austin Freeman i Chris Wright. Większość piłek i tak przechodzi przez Centra Hoyas jednak jego słabszy dzień wcale nie oznacza dla nich porażki.
Czarny koń - Michigan State Spartans
Wprawdzie nie grają tak jak przed rokiem, ale talent i potencjał wciąż jest. Kalin Lucas czy Durrell Summers to wciąż jedni z lepszych zawodników na swoich pozycjach, dodatkowo mają bogaty bagaż doświadczenia tym bardziej, że w zeszłym sezonie byli już w finale NCAA. Jeśli tylko trener Tom Izzo dobrze to poukłada i odpowiednio zmotywuję zawodników są w stanie zajść daleko.
Sleeper - Georgia Tech Yellow Jackets
Siłą drużny są zawodnicy podkoszowi i jeśli tylko otrzymują odpowiednią ilość dobrych podań zespół GA Tech może być nie do zatrzymania. Dlatego wszystko zależy od graczy obwodowych i jeśli w jakiś sposób ograniczą straty zespół powinien poradzić sobie w pierwszej rundzie z Oklahoma State. W drugiej zaś prawdopodobnie zagrają z Ohio State, gdzie wszystko może się zdarzyć.
Cinderella - Houston Cougars
Houston przebojem awansowali do MM wygrywając turniej konferencji C-USA, więc czemu i teraz nie mieliby sprawić niespodzianki? W pierwszej rundzie grają z Maryland, gdzie tak naprawdę wszystko zależy od Greivisa Vasqueza i wyłączenie jego z gry oznacza ich porażkę. W takim wypadku w drugiej rundzie zmierzą się prawdopodobnie z Michigan State, którzy przez większą część sezonu zawodzili. Dodatkowo maja w składzie najlepiej punktującego zawodnika NCAA, czyli Aubrey'a Colemana.
Najlepszy zawodnik - Evan Turner (Ohio State)
Zdziwieni? Raczej nie. Indywidualnie najlepszy zawodnik nie tylko w tym regionie, ale prawdopodobnie i w całej lidze (na chwilę obecną). Zbiera, blokuje, przechwytuje, asystuje robi wszystko, włącznie ze zdobywaniem dużej liczby punktów i to często w kluczowych momentach meczu.
Czołowi zawodnicy
- Sherron Collins (Kansas) - najlepszy rozgrywający w tej części drabinki. Zawodnik, którego chcielibyście mieć w swoim składzie.
- Greg Monroe (Georgetown) - najlepiej podający wśród wszystkich wysokich w całej lidze. Ostatnie mecze miał świetne i jeśli tylko utrzyma wysoki poziom gry może się znaleźć w top10 draftu.
- Greivis Vasquez (Maryland) - lider swojej drużyny, a zarazem najlepszy zawodnik ACC. Bardzo dobry występ w turnieju może znaczeni poprawić jego notowania przed draftem, które na obecną chwilę są średnie.
- James Anderson (Oklahoma State) - najlepszy zawodnik konferencji Big 12.
- Derrick Favors (Georgia Tech) - podkoszowy typowany na czołową trójkę w zbliżającym się drafcie. Niech was nie zmylą jego statystyki, ten chłopak sporo potrafi.
Gracz o którym nie słyszałeś - Aubrey Coleman (Houston)
W tym wypadku raczej słyszeliście o tym nazwisko szczególnie ostatnio się zrobiło o nim głośno i w końcu jest on najlepiej punktującym zawodnikiem w całej lidze. Ale to jeden z tych graczy, o którym przed sezonem nic się nie wspominało.
Najciekawsze mecze
#7 Oklahoma State - #10 Georgia Tech - bardzo ciekawy pojedynek nie tylko ze względu na zbliżony poziom gry obu ekip oraz kilku ciekawych zawodników, których będziemy mogli tu oglądać, ale głównie dlatego, że zwycięzca tego meczu ma szanse znaleźć się w czołowej 16, a w najlepszym przypadku w czołowej 8. Również w najgorszym wypadku ostatni mecz Derricka Favorsa w NCAA, więc spodziewajcie się wielkiego meczu w jego wykonaniu.
#4 Maryland - #13 Houston - mecz, o którym wcześniej trochę wspominałem. Zapowiada się interesujący pojedynek pomiędzy Colemanem i Vasquezem.
#6 Tennessee - #11 San Diego State - kolejne spotkanie, w którym możemy doświadczyć niespodzianki i zwycięstwa niżej rozstawionej drużyny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz