23 mar 2010

Turniej NIT - dzień 4

Za nami kolejny dzień zmagań i zaraz ostatni drugiej rundy. Poznaliśmy już 8 ćwierćfinalistów, ale zanim to, podsumowanie wczorajszych spotkań.


#6 Nevada - #2 Rhode Island 83:85

Mimo, że Nevada lepiej rozpoczęła spotkanie, to po kilku minutach Rhode Island objęło kilku punktowe prowadzenie, którego nie oddało już do przerwy. W drugiej odsłonie przewaga Rams wciąż się utrzymywała, głównie za sprawą Delroy'a Jamesa, który w drugiej połowie zdobył 20 punktów, a w całym meczu 34.

Po emocjonujących ostatnich minutach, w których to zawodnicy Nevada zdołali zniwelować nieco straty i doprowadzić do ciekawej końcówki, spotykanie wygrał zespół Rhode Island. W ekipie Wolf Pack Brandon Fields zdobył 28pkt i 5zb


#4 Connecticut - #1 Virginia Tech 63:65

W pierwszej części gry zarysowała się minimalna przewaga Connecticut i do przerwy to oni prowadzili 5 oczkami. Jednak na początku drugiej minuty Virginia Tech szybko odrobiła straty i przez resztę spotkania obserwowaliśmy wyrównany pojedynek, w którym to raz jeden, raz drugi zespół wychodził na prowadzenie.

Jeszcze na minutę przed końcem to Huskies prowadzili 3 punktami, lecz dwie kolejne straty Jerome Dysona i na 14 sekund do końca po rzucie Dorenzo Hudson Virginia Tech wyszła na jedno punktowe prowadzenie. W kolejnej akcji ani Kemba Walker, ani Gavin Edwards nie potrafili oddać skutecznego rzutu z gry i było po meczu.

Najlepszym zawodnikiem meczu był Hudson, który nie tylko trafił rzut za zwycięstwo, ale również zdobył 27pkt i 7zb.


#4 Kent State - #1 Illinois 58:75

Przez 20 minut Kent State było w stanie utrzymać się w grze i do połowy na tablicy widniał remis. Jednak w drugiej połowie trójka Demetri McCamey, Mike Davis i Mike Tisdale zdemolowała przeciwników wygrywając tę część gry 17 punktami, jak i całe spotkanie.

McCamey spotkanie skończył z 15pkt i 10as, Tisdale dodał 17pkt, 7zb i 4bl, a Mike Davis 16pkt i 16zb. W Kent state najlepiej wypadł Justin Greene, który zanotował 15pk i 7zb.


#3 Dayton - #2 Cincinnati 81:66

Dayton w 3 minucie meczu objęło prowadzenie, którego jak się okazało nie oddało już do koca spotkania. Wprawdzie na początku drugiej połowy zawodnicy Bearcats zdołali zniwelować straty do 2 oczek, jednak to wszystko na co było ich stać tego dnia. Chwilę później Flyers ponownie prowadziło 10 punktami i było już po meczu.

Dla Cincinnati Deonta Vaughn zdobył 28pkt, 4as i 4prz, podczas gdy w ekipie Dayton 4 zawodników zanotowało 11 lub więcej punktów, a najlepiej wypadł Marcus Johnson zdobywając 16pkt, 7zb i 4as.


Aktualna drabinka wygląda następująco:

Brak komentarzy: