31 lip 2011

14 graczy na Uniwersjadę

Poznaliśmy finałową 14 graczy kadry USA, z której tuż przed Uniwersjadą (2011 World University Games) zostanie wyłoniona ostateczna 12. Obecna lista prezentuje się następująco:

Tim Abromaitis (Notre Dame);
Marcus Denmon (Missouri);
Ashton Gibbs (Pittsburgh);
Draymond Green (Michigan State);
JaMychal Green (Alabama);
Scoop Jardine (Syracuse);
John Jenkins (Vanderbilt);
Orlando Johnson (UC Santa Barbara);
Greg Mangano (Yale);
Trevor Mbakwe (Minnesota);
Ray McCallum (Detroit Mercy);
Darius Miller (Kentucky);
Aaric Murray (West Virginia);
Shabazz Napier (Connecticut).

Zrezygnowano zaś z Kima Englisha (Missouri); Yancy Gatesa (Cincinnati); C.J. McColluma (Lehigh); Khrisa Middletona (Texas A&M); Tomy'ego Mitchella (Alabama); i Johna Shurna (Northwestern).


Tuż przed imprezą 11 sierpnia zostanie rozegrany mecz sparingowy, a już 13 sierpnia reprezentacja USA rozpocznie Uniwersjadę spotkaniem z Meksykiem. Oprócz nich w swojej grupie mają Finlandię, Węgry, Izrael i Koreę Południową.

Problemy UCLA i Bena Howlanda

Dla Bena Howlanda ten offseason nie zaczął się najlepiej. Tuż po zakończeniu sezonu dwóch bardzo ważnych graczy rotacji Malcolm Lee oraz Tyler Honeycutt przedwcześnie zgłosili się do Draftu i o powrocie już nie myśleli. Do tego jednak trener UCLA zdążył już się przywyknąć, bo jak historia pokazuje w ostatnich kilku latach podobnie uczynili: Russell Westbrook, Kevin Love, Luc Richard Mbah a Moute czy Jrue Holiday.

Na to coach Bruins zapewne był już przygotowany, ale na pewno nie spodziewał się, że straci swojego drugiego najlepszego powracającego obwodowego gracza. Kilka dni temu Jerime Anderson został zatrzymany przez policje w związku z kradzieżą laptopa. Na reakcje Howlanda długo czekać nie trzeba było i już następnego dnia zawodnik został zawieszony do odwołania. Nie wiadomo ile czasu to potrwa, ale na chwile obecną wiemy, że Anderson na pewno opuści pierwszy mecz sezonu z Loyola Marymount.

I choć Jerime w zeszłych rozgrywkach wszystkie mecze rozpoczynał z ławki na parkiecie przebywając niewiele ponad 20 minut, notując średnio 5.1pkt, 2.6as oraz 1.7zb, to bez Lee jego rola na pewno by wzrosła. Dodatkowo był też chyba najlepszym rzucającym za trzy graczem Bruins. I nagle obwód UCLA osłabił się jeszcze bardziej, a z wartościowych zawodników w składzie jest tylko Lazeric Jones (do drużyny dołączył jeszcze Norman Powell - #55 w swoim roczniku).

Co gorsza sytuacja pod koszem wygląda niewiele lepiej. Niedawno w jednym z wywiadów Ben Howland przyznał, że jego najbardziej obiecujący zawodnik Joshua Smith zamiast schudnąć, ponownie przytył. Mowa tutaj o około 5 kg i choć wydaje się to nie dużo, to przy jego gabarytach może odgrywać sporą role. Wprawdzie w czasie sezonu schudł około 7-8 kg, i do listopada jeszcze trochę pozostało, to mimo wszystko jego postawa daje sporo do myślenia.

Podczas rozgrywek Smith wielokrotnie pokazywał swój niemały ofensywny talent, a to właśnie waga bardzo ograniczała i tak już wysoką efektywność. Warto przypomnieć, że jeszcze kilka lat temu Joshua był na podobnym poziomie, co Jarred Sullinger. Ten drugi jednak od dłuższego czasu sukcesywnie pracuje nad swoją waga i dzięki temu tak wiele ich teraz dzieli. Nawet Renardo Sidney zrzucił ostatnio sporo kilogramów, a to już mówi wiele.

Jak z tymi problemami poradzi sobie zespół UCLA? Powtórka udanego poprzedniego sezonu może być trudna, ale do gry wracają bracia Wear i jak na razie to jedyny plus tego offseason.

28 lip 2011

Wokół parkietów - Pinkston, Woods

Znowu minęło zdecydowanie za długo czasu, ale czasem tak bywa. Poniżej więc krótkie podsumowanie najważniejszych informacji ostatniego tygodnia.

1) Jon Hood w czasie luźnego meczu ze znajomymi zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i teraz czeka go długi rozbrat z koszykówką. W zeszłym sezonie wystąpił w 33 meczach średnio na parkiecie przebywając niecałe 5 minut i notując 1pkt oraz 1 zb. Zespół Kentucky jego braku jednak specjalnie odczuć nie powinien.

2) Tony Woods, który został wyrzucony z Wake Forest i miał dołączyć już do Louisville ostatecznie wybrał grę na uczelni Oregon. Zawodnik wróci do gry od najbliższego sezonu.

3) JayVaughn Pinkston do ekipy Villanova dołączył już w zeszłym roku, ale po bójce w barze został zawieszony na cały sezon. Niedawno władze uczelni poinformowały, że jego prawa zawodnika zostały przywrócone i będzie mógł zadebiutować w listopadzie. Przypomnę, że przed poprzednimi rozgrywkami towarzyszyły mu spore oczekiwania. 

4) Myles Davis, czyli zawodnik numer #99 "Class of 2012" według Scout.com wybrał grę w zespole Xavier. W gronie zainteresowanych były także uczelnie Pittsburgh, Georgetown i West Virginia.

5) Dominic Artis zdecydował się zaś dołączyć do UCLA. #95 gracz tego samego rankingu rozważał również uczelnie California, Florida State, Oregon, Georgia Tech, Baylor i Florida International.

6) Trener New Mexico zakazał swoim zawodnikom korzystania z Twittera i poprosił nawet o usunięcie kont. Steve Alford uważa, że młodzi gracze nie są na tyle odpowiedzialni i często w ramach wytłumaczenia za nieodpowiednie wpisy wymyślają historie o włamaniu na konto. Tym samym nowi zawodnicy z chwilą przyjazdu na uniwersytet będą skazani na skasowanie konta. Wśród nich jest choćby Hugh Greenwood z Australii, który brał udział w niedawnych MŚ U19. 

7) Nastąpiły zmiany w kadrze USA na Uniwersjadę. Z powodu kontuzji zgrupowanie opuścili Jordan Taylor z Wisconsin oraz Alex Oriakhi z Connecticut. Tu Holloway (Xavier) natomiast odrzucił zaproszenie. W ich miejsce powołani zostali Ray McCallum Jr. z Detroit oraz Shabazz Napier z UConn.

20 lip 2011

Luźno o trenerach

Mamy lockout, tfu... tzn. off-season, więc i porozmawiać można o wszystkim. Latem w NCAA zwykle pisze się o trzech rzeczach - rekrutacji, trenerach i najróżniejszych wykroczeniach. Ostatnio najwięcej właśnie o coachach, więc i ja dodam coś od siebie. 

Do napisania tego posta sprowokowany został przez dwa fajne cytaty dwóch rożnych panów. 

Josh Pastner z Memphis w wywiadzie w radio wyraził się w taki sposób:
"I have no desire to play Tennessee, I don’t think it does us any good. I’m just being honest with you. For us, it’s a game that, I don’t know why we play it, but we play it because the athletic director wants me to play it and he’s my boss and what he says goes."

Co w tym takiego szczególnego? Przede wszystkim szczerość. Nie często się spotyka by trener w tak bezpośredni sposób wypowiadał się na temat corocznych pojedynków z inną uczelnią. Co ważniejsze, niezależnie od sympatii do tego typu spotkań Pastner zdaje sobie sprawę z sytuacji i ją akceptuję. Niby nic, a jednak coś. 

Pat Knight, który niedawno został zwolniony z Texas Tech i trafił do Lamar, jako pierwszy przyznał, że:
"It was the best thing that happened to me, I haven’t had this much fun since I was at Akron."
"There’s no BS in recruiting now, No cheating. I’m a flip-flop, old-school guy and now I don’t have to put on a show."

I jest w tym sporo prawdy. Prowadzenie zespołu nie należy do łatwych zajęć, a już na pewno gdy jest to drużyna z dużej konferencji. Wtedy i wymagania są większe, i kibice bardziej nieprzewidywalni. Dlatego też nie ma się co dziwić, że trenerzy by sprostać oczekiwaniom znacznie częściej dopuszczają się różnych uchybień. Jak to w życiu bywa, kto nie kombinuje ten nic nie ma. Oczywiście nie pochwalam tego typu zachowania, ale zdaje sobie sprawę z panujących realiów. I właśnie dlatego prawdziwe piękno NCAA ukryte jest nie na 'wielkiej scenie', a w miejscach gdzie oprócz wyników liczy się też wychowanie. Czyli w miejscach, gdzie krajowe zainteresowanie jest niewielkie. W małych szkołach. 

Na koniec polecam przeczytać trzy krótkie notki Dany O'Neil z ESPN, w których trenerzy wypowiadają się o swoich kolegach po fachu:


Liczę, że będzie kontynuacja.

18 lip 2011

Wokół parkietów - McDonald, Mayes

1) NCAA zakończyło dochodzenie na uczelni Georgia Tech i jak to zwykle bywa nie obyło się bez kar. Zespół koszykarski na szczęście nie został poważnie ukarany, a najwięcej sankcji zostało naniesionych na drużynę footballową (m.in anulowanie zwycięstw z turnieju ACC z 2009 roku, czy kara pieniężna w wysokości 100 tys. $). Z ważniejszych informacji sztab szkoleniowy Briana Gregory'a przez najbliższe dwa lata straci cztery oficjalne wizyty oraz po dwa rekrutacyjne dni w lipcu. 

2) Podczas jednego ze spotkań ligi letniej NC Pro-Am Leslie McDonald zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i prawdopodobnie w najbliższym sezonie już go nie zobaczymy. Zawodnik North Carolina, mimo że na parkiecie przebywał średnio niecałe 16 minut był ważnym graczem rotacji notując przeciętnie 7pkt i 2zb. 


Jeśli jednak ktoś myśli, że dla zespołu Tar Heels będzie to duża strata jest w sporym błędzie. Do zdrowia dochodzi Reggie Bullock, który z powodu kontuzji opuścił końcówkę sezonu, a do drużyny dołączył przecież P.J. Hairston, czyli jeden z lepszych rzucających obrońców "Class of 2011". Nie można zapomnieć także o Dexterze Stricklandzie oraz najważniejszym obwodowym graczu UNC - Kendallu Marshallu. North Carolina będzie tak samo piekielnie mocna zarówno z McDonaldem i bez niego w składzie.

3) Jordin Mayes przeszedł operację stopy i teraz czeka go kilkutygodniowy powrót do zdrowia. Zawodnik Arizona już pod koniec poprzedniego sezonu zmagał się z kontuzją stopy i ostatecznie badania wykazały, że bez operacji się nie obędzie. Na swoim pierwszym roku notował średnio 4.9pkt i 1.2as w niewiele ponad 14 minut. 

Jak się okazuje kontuzja Mayesa może mieć bardzo negatywny wpływ na wyniki Wildcats. Ze względu na wcześniejsze problemy nie wiadomo tak naprawdę kiedy Jordin wróci do pełni sił, a jak pamiętamy, nie tak dawno pierwszy rozgrywający Lamont "Momo" Jones postanowił przenieść się na uczelnie Iona. W obecnej sytuacji rolę prowadzącego gry będzie musiał przejąć Freshman Josiah Turner, który choć bardzo utalentowany na początku z podołaniem może mieć problem.

17 lip 2011

Trudne zadanie Steve'a Lavina

Praktycznie co roku każdy zespół opuszcza kilku zawodników. Cześć wcześniej przechodzi do NBA, cześć korzysta z możliwości transfer, inni po prostu kończą naukę i grę w NCAA. Co roku więc trenerzy poszukują nowych zawodników, którzy w przyszłości zastąpią obecnych graczy. O ile kiedy zawodnik zakończy naukę można przewidzieć, tak przedwczesne odejście zawsze jest kłopotliwe. Uczelnie mają ograniczoną liczbę stypendiów (do 13), więc zaoferowanie gry zbyt wielu zawodnikom może prowadzić do kłopotliwych sytuacji (ostatni przykład  Louisville). Nic jednak nie jest gorsze niż strat praktycznie wszystkich swoich graczy i to po jednym sezonie w nowym zespole. 

Dokładnie z takim problemem spotkał się trener Steve Lavin. W poprzednich rozgrywkach w składzie St. John's było aż 10 Seniorów i głównie dzięki temu w swoim pierwszym roku coach Lavinowi osiągnął tak dobry wynik (osoba Gene Keady'ego także miała coś z tym wspólnego). Teraz jednak sprawa będzie dużo trudniejsza. Po ukończeniu nauki przez 10 graczy, oraz zaskakującym odejściu Dwayne'a Polee'a z zeszłorocznego składu pozostał tylko jeden zawodnik. Mowa tutaj o rezerwowym Maliku Stith'ie, który przebywając na parkiecie niewiele ponad 12 minut zdobywał średnie tylko 3.3 pkt. 

Na szczęście dla Red Storm ich nowy trener znany był głównie ze sprowadzania czołowych talentów i tym razem również nie zawiódł. Od najbliższego sezonu do zespołu dołączy 7 Freshmanów, w tym aż 6 z Top100 "Class of 2011" - JaKarr Sampson (#40 według Scout.com), Sir'Dominic Pointer (#41), Maurice Harkless (#45), D'Angelo Harrison (#62), Norvel Pelle (#79), Amir Garrett (#80) i Phil Greene. Dodatkowo St. John's zasili dwóch graczy z Junior College - Nurideen Lindsay i God's Gift Achiuwa. Jak łatwo można policzyć przez rok pracy w Red Storm Steve sprowadził aż 9 nowych graczy.  

To nie jest łatwe i już na pewno nie często spotykane. I choć napływ talentu spory, to czy trenerowi Lavinowi uda się to wszystko poukładać? Ważniejsze jednak, jak poradzą sobie w swoim pierwszym roku nowi zawodnicy? 

Do St. John's nie dołączył żaden zawodnik z Top25 w swoim roczniku, czyli tak naprawdę brakuje gwiazd, a jak pokazał niedawno Luke Winn z SI.com to właśni oni już od pierwszego sezonu potrafią stanowić o sile zespołu. Pozostali gracze (choć zdarzają się wyjątki) by sprawdzić się w takiej roli potrzebują czasem 2-3 lat. Czy więc w takiej sytuacji trenerowi uda się powtórzyć dobry wynik z poprzedniego sezonu? Cel może okazać się to zbyt trudny. Pewne natomiast jest, że przed ekipą Red Storm rysuje się ciekawa przyszłość i warto bacznie przyglądać się ich poczynaniom. 

16 lip 2011

Twitter - kogo śledzić?

Ostatnio modne są listy osób, które warto śledzić/czytać na Twitterze. Korzystając więc z okazji postanowiłem stworzyć własną - prywatną, skupiającą się naturalnie na tematyce bloga. Na wszelki wypadek pod uwagę brałem tylko użytkowników z USA, co żeby przypadkiem ktoś się nie obraził. Tak naprawdę to moim zdaniem warto śledzić prawie wszystkich obecnych na mojej liście, ale Wy prawdopodobnie aż takimi fanami NCAA nie jesteście i dlatego nieco skrócona wersja (kolejność przypadkowa).

  1. Jonathan Givony - (@DraftExpress) - Draft Express - Szef najlepszej strony o Drafcie. 
  2. Gary Parrish - (@GaryParrishCBS) - CBS - Jeden z najzabawniejszych dziennikarzy i blogerów piszących o NCAA.
  3. Eamonn Brennan - (@eamonnbrennan) - ESPN - Moim zdaniem najlepszy bloger.
  4. Jeff Goodman - (@GoodmanCBS) - CBS - Chyba nie ma lepiej poinformowanego człowieka piszącego o NCAA.
  5. Michael DeCourcy - (@tsnmike) - Sporting News - Czasem kontrowersyjny, ale zawsze warto znać jego punkt widzenia.
  6. Luke Winn - (@lukewinn) - Sports Illustrated - Praktycznie wszystko co pisze należy do półki "must read". Szczególnie gdy przychodzi Tournamnet.
  7. Seth Davis - (@SethDavisHoops) - Sports Illustrated - Podobnie jak Winn pisze na SI.com i tak samo bardzo warto czytać jego dzieła.
  8. Jon Rothstein - (@JonRothstein) - CBS -  warto go śledzić, szczególnie przy okazji Turnieju. Dużo ciekawych informacji.  
  9. Andy Katz - (@ESPNAndyKatz) - ESPN -  Jedna z ważniejszych postaci w ESPN jeśli chodzi o koszykówkę uniwersytecką.
  10. Jason King - (@JasonKingYahoo) - Yahoo! - na Twitterze pisze rzadko, ale jego artykuły na Yahoo! trzeba czytać.
  11. Matthew Norlander - (@MattNorlander) - CBS - Od niedawna bloger na stronie CBS. Jeden z lepszych w biznesie.
  12. Jeff Eisenberg - (@JeffEisenberg) - Yahoo! - Kolejny z blogerów, tym razem z Yahoo!.
  13. John Gasaway - (@JohnGasaway) - Basketball Prospectus - O NCAA ze statystycznego punktu widzenia, ale i nie tylko. 
  14. Dana O'Neil - (@dgoneil1) - ESPN -  Jedyna Pani w tym gronie i przy okazji w czołówce piszących o NCAA
  15. Jay Bilas - (@JayBilas) - ESPN - Ekspert jakich mało. Wie dużo, zna wielu, a przy okazji świetnie pisze.

Korzystając z okazji takie pytanie: Dlaczego nie używanie jeszcze Twittera? Oczywiście zależy do czego miał by on Wam służyć. Ale jeśli tak jak ja używacie go do zbierania informacji ze Świata koszykówki to nie wyobrażam sobie nachodzącego sezonu NCAA bez tego dobrodziejstwa.

Anthony Hubbard story

Anthony Hubbard ma obecnie 26 lat, z czego cztery spędził w więzieniu. W grudniu 2003 roku wraz z trzema znajomymi włamali się i okradli dom starszego pana. Choć nasz bohater prowadził wtedy tylko samochód po trzech dniach oddał się w ręce policji i ostatecznie na 3 lata i 11 miesięcy trafił do więzienia.

Jak się okazało choć Hubbard nie grał w koszykówkę w szkole średniej na boisku radził sobie całkiem nieźle. Dlatego zaraz po wyjściu trafił do Odessa Junior College w Teksasie, by w ostatnim sezonie występować w Frederick Community College. Przenosiny okazały się strzałem w dziesiątkę i nie tylko znacznie poprawił się w nauce, ale także w sporcie. W 2011 roku niski skrzydłowy zdobywał średnio 20.7pkt (przy 64% skuteczności z gry), 10.1zb i 4.2as. Długo nie trzeba było czekać i szybko zainteresowały się nim zespoły z I Dywizji NCAA, które przecież bardzo często sprowadzają najbardziej utalentowanych graczy z Junior College. W jego przypadku sytuacja była jednak nieco trudniejsza, bo sprowadzenie do siebie już 26 letniego zawodnika, który dodatkowo sporo czasu spędził w więzieniu było co najmniej ryzykowane. 

Nie zważając na przeciwności drugą szanse postanowił dać mu trener Fran McCaffery, który początkowo osobiście odwiedził zawodnika, a następnie zaprosił go na uczelnie. Coach Iowa specjalnie kilkukrotnie przyjeżdżał do Hubbarda, by przekonać się czy warto zaryzykować i ostatecznie postanowił spróbować. Początki nie były łatwe, a dokładniej chodziło o przekonanie władze uczelni. McCaffery'owi w końcu i to się udał, i tak w kwietniu Hubbard podpisał list intencyjny z uczelnią Iowa. 

Ciekawa historia z pięknym zakończeniem... Nie do końca bo wczoraj na oficjalnie stronie uczelni pojawiła się informacja, że Anthony poprosił o możliwość poszukania sobie nowej uczelni i takie zezwolenie otrzymał. 

Z jednej strony fatalna informacja dla trenera McCaffery'a, który nie tylko poświęcił sporo czasu, nerwów i pieniędzy by ostatecznie sprowadzić ryzykowanego gracza na uczelnie, ale również dla zespołu, który stracił potencjalnego wartościowego gracza rotacji. Trenerzy nigdy nie lubią tracić zawodnika, a już tym bardziej w momencie gdy dla niego aż tyle poświęcają. I choć sam zawodnik coachowi Iowa zawdzięcza bardzo dużo, to on mimo wszystko postanowił przenieść się bliżej domu. 

Najciekawsza i najistotniejsza w tej całej historii jest reakcja trenera. Naturalnie w oficjalnym komunikacie powiedział, że jest bardzo zawiedziony, ale Hubbardowi życzy jak najlepiej. Ważniejsze jednak, że mimo wszystko pozwolił zawodnikowi na transfer, a dodatkowo, co do wyboru nowej uczelni  nie wprowadził żadnych restrykcji,  i tym samy Anthony ma całkowicie wolną rękę. 

To najlepiej podsumowuje, o co chodzi w tym sporcie. Niezależnie od wszystkiego tak naprawdę liczy się dobro zawodników i ich przyszłość. Powstrzymywanie ich na silę niczemu nie służy. Szkoda, że niektórzy tak często o tym zapominają. 

14 lip 2011

Oni już podpisali... w Europie

Naturalną koleją rzeczy wielu niewybranych graczy w Drafcie postanowiło podpisać swój pierwszy profesjonalny kontrakt właśnie w Europie lub innych zakątkach Świata. Tym razem jednak za sprawą lockoutu zawodnicy nieco chętniej i szybciej decydują się na grę poza USA, i dlatego podobnie jak miało to miejsce w zeszłym roku moje małe podsumowanie skupiające się na najciekawszych nazwiskach. 

  • Malcolm Thomas (San Diego State) — 11.4pkt, 8.1zb - Mobis Phoebus - 1 rok - Korea Południowa
  • Jacob Pullen (Kansas State) — 20.2pkt, 3.7as - Angelico Biella - 1 rok - Włochy
  • LaceDarius Dunn (Baylor) — 19.5pkt, 3.6zb - Bnei Hasharon - 1 rok - Izrael
  • Ben Hansbrough (Notre Dame) — 18.4pkt, 4.3as, 3.9zb - FC Bayern Muenchen - 1 rok - Niemcy
  • David Lighty (Ohio State) — 12.1pkt, 4zb, 3.3as - Bennet Cantu - 2 lata - Włochy
  • Demetri McCamey (Illinois) — 14.6pkt, 6.1as - Mersin BSB - 1 rok - Turcja
  • DeAngelo Casto (Washington State) - 12pkt, 6.8zb - Antalya - 1 rok - Turcja
  • Jamie Skeen (VCU) - 15.7pkt, 7.3zb - ASVEL - 1 rok - Francja
  • Rick Jackson (Syracuse) - 13.1pkt, 20.3zb, 2.5bl - Chorale de Roanne - 1 rok - Francja
  • Alex Tyus (Florida) - 9.1pkt, 6.2zb - Maccabi Ashdo - 1 rok - Izrael
  • Gilbert Brown (Pittsburgh) - 11.3pkt, 4.4zb - s.Oliver Baskets Wuerzburg - 1 rok - Niemcy
  • Malcolm Delaney (Virginia Tech) - 18.7pkt, 4as, 3.5zb - Chalon - 1 rok - Francja
  • Dogus Balbay (Texas) - 4.1pkt, 2.7zb, 2.2as - Anadolu Efes Istanbul - 1 rok - Turcja
  • Randy Culpepper (UTEP) - 19.3pkt, 3.1as - Ferro-ZNTU Zaporozhye - 1 rok - Ukraina

Na grę w Europie zdecydował się także wybrany z 50 numerem w tegorocznym Drafcie Lavoy Allen z Temple. Center podpisał z francuskim Strasbourg IG kontrakt, który w momencie zakończenia lockoutu zostanie automatycznie rozwiązany. 

Wokół parkietów - Walker, York

1) Melvin Tabb i Ty Walker zostali zawieszeni przez trenera Jeffa Bzdelika. Zawodnicy Wake Forest dopuścili się złamania zasad uczelni (cokolwiek by to nie było) i teraz czeka ich prawdopodobnie długi rozbrat z koszykówką. Choć zespół nie powinien odczuć specjalnie ich braku, bo Tabb notował średnio 1.6pkt i 2zb, a Walker 3.6pkt, 3.5zb i 2.5bl to strata dwóch podkoszowych graczy może być kłopotliwa. 

2) Gabe York, czyli zawodnik numer #64 "Class of 2012" wybrał uczelnie i od sezonu 2012/13 będzie występował w Arizona. Tym samym został drugim graczem z Top100 swojego rocznika, który zdecydował się na grę dla trenera Seana Millera. Wcześniej podobnie postąpił center Grant Jerrett.

3) 2011 ESPY Awards rozdane. Jak łatwo można się domyśleć nagrodę w kategorii "Best Male College Athlete" zgarnął Jimmer Fredette, który ponownie pokonał nominowanego Kemba Walkera. Z NCAA wyróżniony został także zespół VCU w kategorii "Best Upset" za pokonanie w drodze do Final Four drużyny Kansas. O pozostałych wyróżnionych można przeczytać tutaj.

4) Uczelnia Texas-Arlington rozważa zamianę konferencji Southland na WAC. Dzisiaj odbyć się miała specjalna narada w tej sprawie, gdzie przedyskutować miano wszystkie wady i zalety takiego rozwiązania. UPDATE: Wygląda na to, że od sezonu 2012-13 uczelnia UTA oficjalnie dołączy do WAC. 

5) Przy okazji odsyłam do mojego niedawnego wpisu na temat zmian w konferencjach, gdzie przejrzałem wszystkie najważniejsze "transfery". Po dokładniejsze podsumowanie odsyłam tu i tu.

12 lip 2011

Podsumowanie MŚ U19

Zakończyły się Mistrzostwa Świata do lat 19. Wygrała Litwa, Polska zajęła 7 miejsce, ale tak naprawdę to nie jest w tej chwili ważne, a przynajmniej nie w tym wpisie. Skupiając się więc na wybranych drużynach i zawodnikach postaram się nieco podsumować całą imprezę.

Naturalnie zacząć muszę od drużyny USA, która dość niespodziewanie zajęła słabe jak dla siebie 5 miejsce. Jednak jeśli tylko dłużej się zastanowić i dokładniej przejrzeć skład to ostateczny wynik już tak nie dziwi. Wystarczy tylko napisać, że aż 29 zawodników ze Stanów Zjednoczonych odmówiło gry w kadrze, a w tym gronie znalazły się takie nazwiska jak Jared Sullinger, Harrison Barnes, Terrence Jones, Austin Rivers czy Anthony Davis. W skrócie na Mistrzostwach zabrakło najbardziej utalentowanych graczy z USA w tym wszystkich złotych medalistów z MŚ do lat 17. I także w tym aspekcie leży największy problem reprezentacji Stanów Zjednoczonych we wszystkich kategoriach wiekowych. Podczas gdy inne drużyny budowane są długofalowo, a trzon zespołu przez kilka lat pozostaje bez zmian, to kadra USA co roku powstaje praktycznie od nowa. 

Nie zagłębiając się jednak dalej w temacie przeanalizujmy to co za nami.

Gdy w drugiej fazie rozgrywek po fantastycznym meczu USA pokonało po dogrywce Litwę wydawało się, że teraz będzie już tylko z górki. Niestety w kolejnych dwóch spotkaniach przyszły dwie porażki. W ćwierćfinale ulegli Rosji tym samym wypadając ze strefy medalowej i pozostała im już tylko walka o 5 miejsce. Ostatecznie po zwycięstwach nad Polską i Australią dokładnie tam zostali sklasyfikowani.

Po Mistrzostwach śmiało możemy powiedzieć, że oprócz gwiazd zabrakło przede wszystkim prawdziwego rozgrywającego i typowego strzelca. To właśnie w tych elementach gra reprezentacji Stanów Zjednoczonych najbardziej kulała. Joe Jackson choć był drugim punktującym w zespole w całym turnieju miał 37 asyst przy 30 stratach, a Keith Appling 11 asyst i 9 strat. Najlepiej wypadł grający niewiele Jahii Carson, który rozdał 19 asyst przy 10 stratach, a na boisku pojawiał głównie przeciwko słabym rywalom. Brak typowego rozgrywającego widoczny był szczególnie gdy dobra defensywa skutecznie ograniczała szybkie akcje i kontry. 

O braku typowego strzelca niech najlepiej świadczy fakt, że w całym turnieju kadra USA rzucała za trzy z 30% skutecznością, a najlepszy pod tym względem był Doug Mc Dermott (39.4%). Każdy z pozostałych graczy obwodowych najefektowniejszy był z piłką w rękach, mijając rywali i decydując się na indywidualne akcje.

Pomijając jednak wynik i niekiedy samą grę pojawiło się też sporo pozytywów. Przede wszystkim na nową gwiazdę Connecticut i Big East wyrasta Jeremy Lamb, który był najlepiej punktującym graczem w zespole - śr. 16pkt. To on był główną opcją ofensywną tego zespołu i z tego zadania wywiązał się co najmniej bardzo dobrze. W wygranym meczu przeciwko Litwie rzucił 35 oczek, w tym najważniejsze punkty w meczu, a w dwóch kolejnych przegranych meczach zdobył 25 i 21 oczek. I nawet w meczu z Australią choć rzucał na fatalnej skuteczności (14%) to jego punkty w końcówce przesądziły o zwycięstwie 78:77 i 5 miejscu reprezentacji USA. 


Kolejny gracz, o którym warto wspomnieć to Patric Young. Utalentowany podkoszowy, który momentami dominował pod tablicami. Choć jest jeszcze dość ograniczony w ataku, to w końcu zaczął przypominać tego energicznego gracza ze szkoły średniej, pełnego zaangażowania i nie odpuszczającego nikomu. W najbliższym sezonie jego rola w zespole Florida powinna być znacznie większa.


Wyróżnić można by też Douga Mc Dermotta, który dla większość z Was jest graczem anonimowym, a mimo to okazał się trzecią opcją w ataku (śr. 11 pkt). Dodatkowo był też trzecim najlepiej zbierającym graczem reprezentacji USA, a lepsza od niego okazała się tylko dwójka podkoszowych Young i Tony Mitchell. Ten ostatnio po roku przerwy i przenosinach do North Texas powinien wyrosnąć na bardzo wartościowego gracza. 

Tak naprawdę jednak na wyjeździe na MŚ skorzystali praktycznie wszyscy gracze. Nie tylko zdobyli bezcenne doświadczenie występując w nieco innym systemie, ale mogli też rywalizować przeciwko najlepszym młodym zawodnikom na Świecie. Za najlepszy przykład niech posłuży Ashton Gibbs. Przed wyjazdem na MŚ U19 w 2009 roku w Pittsburgh zdobywał średnio tylko 4.3pkt. Po powrocie wskoczył do pierwszej piątki, a jego zdobycze wzrosły do 15.7 na mecz. A z tamtego składu podobnie duże postępy poczynili Gordon Hayward czy Shelvin Mack. Nie pozostaje więc nam nic innego jak tylko poczekać do rozpoczęcia nowego sezonu i zweryfikowanie postępów. 


Znacznie słabiej w przebiegu całego turnieju wypadła reprezentacja Kanady, której po przegraniu w drugiej fazie rozgrywek z USA i Serbią pozostała walka o 9 lokatę. Niestety w dalszej kolejności przyszła porażka z Łotwą i ostatecznie po zwycięstwie nad Egiptem zajęli miejsce 11.

Największym objawieniem okazał się niski skrzydłowy Dyshawn Pierre, który im dalej tym grał coraz lepiej, by w dwóch ostatnich spotkaniach zanotować dwa imponujące double-double. Przeciwko Łotwie uzbierał 30pkt i 10zb, a dzień później w spotkaniu z Egiptem 28 oczek, 13zb i 4as (w całej imprezie średnio 16.9pkt i 8.2zb oraz 4 double-double). Zawodnik z "Class of 2012" na razie nie łapie się do żadnych rankingów, ale już teraz interesują się nim takie uczelnie, jak Marquette czy Texas Tech, a po Mistrzostwach liczba szkół powinna znacznie wrosnąć.

Kolejnym graczem wartym odnotowania jest Kevin Pangos, którego w najbliższym sezonie zobaczymy w składzie Gonzaga, gdzie będzie mierzył się z Davidem Stocktonem o miano pierwszego rozgrywającego drużyny. Choć wciąż daleko mu do prawdziwej "jedynki" to już teraz wydaję się znacznie lepszym strzelcem niż jego nowy kolega w zespole. 


Jak się okazało także w reprezentacji Australii znalazło się kilku graczy, którzy w najbliższym czasie dołączą do NCAA. Anthony Drmic i Igor Hadziomerovic wybrali grę w Boise State, Jackson Aldridge - Butler, a Hugh Greenwood - New Mexico.

Drmic jako niski skrzydłowy zdobywał średnio 15.4pkt, 4.1zb i 2.1as wyróżniając się szczególnie umiejętnościami strzeleckimi. I choć przejście do NCAA może okazać się dla niego trudne, to właśnie dzięki swojemu rzutowi powinien szybko wskoczyć do rotacji. Jeszcze ciężej na początku kariery w NCAA powinien mieć Hadziomerovic, który notował średnio 10.9pkt, 2.8zb i 1.9as. W jego przypadku jednak dobre warunki mogą pomóc mu w grze na dwóch obwodowych pozycjach.

Aldridge'a ciężko nazwać rozgrywającym jeśli weźmie się pod uwagę, że w całej imprezie rozdał 16 asyst i miał aż 17 strat. Dużo lepiej szło mu ze zdobywaniem punktów (8.7 na mecz) i właśnie w takiej roli będzie występował, jako rezerwowy w Butler. Co ciekawe Khyle Marshall specjalnie zostawał po meczach swojej reprezentacji, by zobaczyć w akcji nowego kolegę z drużyny.

Największą gwiazdą zespołu okazał się Greenwood, który w trzech ostatnich meczach rzucił odpowiednio 25, 21 i 26 oczek, by w całym turnieju notować średnio 17.1pkt, 4zb oraz 2.6as. Wydaję się, że ma realne szanse na wskoczenie do pierwszej piątki New Mexico już od pierwszego sezonu, a za kilka lat może stać się nawet jednym z najlepszych graczy konferencji. Na potwierdzenie tych słów dodam, że Hugh jest najmłodszym zawodnikiem, który wystąpił w seniorskiej reprezentacji Australii. 

Ostatecznie Australia zajęła 6 miejsce, a do najlepszej piątki Mistrzostw wybrani zostali zarówno Hugh Greenwood i Jeremy Lamb.

Aha. Tomek Gielo na przełomie całej imprezy zaprezentował się dość przeciętnie zdobywając średnio 6pkt i 4.6zb. Należy jednak pamiętać, że miał znacznie inną role w zespole (niż przed rokiem na MŚ U17) i wciąż powinien okazać się ważnym wzmocnieniem na uczelni Liberty. W jego przypadku ME U18 powinny dać nam dalsze odpowiedzi. 

*Przepraszam za wszystkie błędy, ale ostatnio wypadłem z systematycznego blogowania.

10 lip 2011

NCAA nie lubi Johna Calipariego

26 lutego 2011 roku po zwycięstwie nad zespołem Florida uczelnia Kentucky postanowiła uhonorować 500 historyczne zwycięstwo swojego obecnego trenera. Po meczu odbyła się ładna ceremonia, na oficjalnej stronie pojawiła się oczywiście informacja, a pod dachem zawisnął z tej okazji specjalny banner. 

Problem w tym, że według NCAA John Calipari wygrał o 42 spotkania mniej. Nie zagłębiając się za bardzo w szczegóły w ramach kary za złamanie przepisów oraz w rezultacie grę nieuprawnionymi zawodnikami anulowano 38 zwycięstw Memphis z sezonu 2007-08 oraz 4 wygrane Massachusetts sezonu 1995-96. W skrócie według NCAA trener Wildcats obecnie ma tylko 467 zwycięstw.

Mając to na uwadze po zakończeniu sezonu władze NCAA wysłały list z prośbą o usunięcie bannera, poprawienie błędu w "Media Guide" oraz oficjalne przeproszenie za pomyłkę. I choć uczelnia Kentucky próbowała coś zdziałać tłumacząc, że Calipari związku z tymi nadużyciami nie miał (a przynajmniej nie wykazało tego dochodzenie NCAA). Ostatecznie jednak ponaglający list NCAA oraz zagrożenie wyciągnięciem konsekwencji poskutkowało i Kentucky postąpiło zgodnie z zaleceniami.

Niby słusznie, więc dlaczego taki właśnie tytuł? Bo w przeszłości miały miejsce już podobne sytuacje, a mimo to NCAA takich zastrzeżeń nie miało. Najlepszym przykładem jest obecny trener San Diego State Steve Fisher, któremu w latach 90 anulowano aż 77 zwycięstw (Michigan), a mimo to w oficjalnych publikacjach uczelni wciąż pod uwagę brane są te mecze. Przykładów jest więcej, a dokładniej sprawie przyjrzeli się na blogu Ruch The Court gdzie odsyłam wszystkich zainteresowanych.

Nasuwa się więc pytanie. Czy NCAA w najbliższym czasie weźmie pod lupę wszystkich takich trenerów, czy po prostu faktycznie nie lubi Calipariego?

Wokół parkietów - transfery i Shawn Kemp Jr.

1) Andre Walker, który w zespole Vanderbilt wykorzystał trzy ze swoich czterech lat gry, a jednocześnie ukończył studia zasili zespół Xavier. Zgodnie z przepisami NCAA jeśli na nowej uczelni wybierze kierunek niedostępny w byłej szkole nie będzie musiał pauzować roku, co oznacza, że w składzie Musketeers zobaczymy go już od najbliższego sezonu. Były skrzydłowy Commodores w poprzednich rozgrywkach zdobywał średnio 3pkt, 3zb i 2.6as w niecałe 18 minut gry.

2) Trzeci strzelec Georgia Tech Brian Oliver postanowił zmienić drużynę i przenosi się do Seton Hall. Oliver w Yellow Jackets spędził dwa sezony w ostatnim notując średnio 10.5pkt i 4.5zb w 28 minut. Po odczekaniu roku pozostaną mu dwa kolejne lata gry.

3) Bobby Capobianco zamienił Indiana na Valparaiso. W poprzednich rozgrywkach w niewiele ponad 6 minut zdobywał średnio 1pkt i 1.1zb. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to mało istotną informacją to dla zespołu Crusaders Capobianco może okazać się całkiem solidnym wzmocnieniem. 

4) Nick Russell przenosi się z Kansas State do Southern Methodist, gdzie będzie trenował wspólnie z Kamilem Jantonem. Obwodowy gracz Wildcats w poprzednim sezonie notował średnio 4.2pkt, 1.9zb i 1.2as na boisku przebywając około 12 minut. 

5) Shawn Kemp Jr. syn tego właściwego Shawna Kempa podpisał odpowiednie papiery i od przyszłego sezonu powinien występować w drużynie Washington. Powinien, bo już wcześniej próbował dostać się do I Dywizji NCAA, ale jak do tej pory mu się to nie udało. W 2008 roku miał zasilić Alabama, ale ze względów akademickich dopuszczony nie został. W 2009 roku miała miejsce podobna sytuacja tylko tym razem stypendium zaoferował mu zespół Auburn. Tym razem jednak trener Lorenzo Romar zapewnia, że podobnego problemu już nie będzie, a obecnie najważniejszy jest powrót do dobrej formy fizycznej. 

3 lip 2011

MŚ U19: Po pierwszej fazie

Zakończyła się pierwsza faza Mistrzostw i jak wszyscy skupiają się na grze Polaków, tak ja napisze o tych zespołach i zawodnikach, którzy w jakiś sposób powiązani są z nazwą bloga.

Jak wiadomo na grę w reprezentacji USA nie zdecydowali się wszyscy najlepsi zawodnicy i na turniej wysłany został 3-4 garnitur. Tak naprawdę większe role w swoich zespołach pełniło tylko czterech zawodników, czyli Joe Jackson (Memphis), Tim Hardaway Jr. (Michigan), Jeremy Lamb (Connecticut) i Doug McDermott (Creighton). To oni stanowią o sile zespoły, a reszta graczy podobnie jak na uczelniach głównie pełni role zadaniowe. Nic więc dziwnego, że w sparingach przed imprezą z reprezentacją Litwy U20 kadra USA przegrała 101:72, a później z Litwą U19 z Jonasem Valanciunasem w składzie ulegli 108:75. Tym bardziej, że zespół z Ameryki w odróżnieniu od większości innych drużyn gra w całkowicie odmienionym składzie. Na turniej nie pojechał ani jeden zawodnik z zeszłorocznych MŚ U17 i tylko Patric Young pamięta Mistrzostwa Ameryk U18. 

Na szczęście Amerykanie nie zważając na przeciwności po pierwszej fazie z bilansem 3-0 awansowali do dalszego etap   rozgrywek. Wysoko wygrali z Egiptem 115:60, zwycięstwo z Serbią 80:78 wyrwali w końcówce i pewnie pokonali Chiny 82:66. Trener USA chętnie korzysta ze wszystkich dostępnych zawodników, a liczba granych minut zależy głównie od rywala oraz różnicy punktów. Pod koszem rządzi dwójka defensywnych graczy czyli Patric Young (śr. 7.6pkt i 7.6zb w 18min) oraz Tony Mitchell Jr. (śr. 6pkt, 9zb i 2.6bl. w 17min). Na obwodzie najwięcej punktów zdobywają zaś Joe Jackson (śr. 14.3pkt) oraz Jeremy Lamb (śr. 13.3pkt) i  Doug McDermott (śr. 12.6pkt)


Co ciekawe reprezentacja USA jest jedynym zespołem, który jak na razie nie przegrał żadnego meczu. 

Drugą reprezentacją, której bacznie się przyglądam to oczywiście Kanada. Głównie chodzi o pięciu zawodników i są nimi Kevin Pangos (od najbliższego sezonu zawodnik Gonzaga), Sim Bhullar (od sezonu 2012/13 gracz Xavier), Negus Webster-Chan (#67 gracz "Class of 2012") oraz Dyshawn Pierre, Olivier Hanlan i Stephan Jankovic, którymi zainteresowanych jest kilka zespołów z NCAA. Kanada podobnie jak reprezentacja USA awansowała do kolejnej fazy rozgrywek, jednak z nico gorszym bilansem. Po drodze wygrali z Koreą 109:93, a następnie ulegli Chorwacji 84:88 i wysoko Litwie 68:111. O sile zespołu stanowią Dyshawn Pierre (śr. 16.3pkt i 10zb), Bhullar (śr. 14pkt i 7.3zb) i Pangos (śr. 11.7pkt, 3.3zb i 3.3as). 


Obie reprezentacje zmierzą się już jutro 4 lipca o godzinie 14:30 i ciężko oczekiwać innego wyniku niż pewne zwycięstwo kadry USA. Tak naprawdę obecnie nie ma co tu dużo pisać, bo dostępne są tylko statystyki, a dokładniej grze poszczególnych zawodników przyjrzymy się dopiero od ćwierćfinałów. 

Na koniec słówko o Tomku Gielo, który jak pamiętamy od najbliższego sezonu zasili zespół Liberty. Po trzech meczach notuje średnio 7.3pkt oraz 3zb i śmiało można napisać, że na razie jego rola w zespole jest nieco mniejsza niż na zeszłorocznych MŚ U17. 

2 lip 2011

Zmiany w konferencjach

Wraz z nadejściem 1 lipca rozpoczął się lockout w NBA (he he), ale też w życie weszły zmiany zespołów w niektórych konferencjach. Poniżej więc, krótko w myślnikach najważniejsze informacje.

Od sezonu 2011/12:

  • Do Pac-10 dołączą dwa zespoły, czyli Colorado (z Big XII) oraz Utah (z Mountain West).
  • Do Big Ten przenosi się Nebraska (z Big XII).
  • Do WCC przejdzie zespół Brigham Young (z Mountain West).
  • Do Mountain West dołączy Boise State (z WAC)

Od sezonu 2012/13:

  • Do Mountain West z WAC przejdą Fresno State i Nevada.
  • Do WAC dołączą Denver (z Sun Belt), Texas-San Antonio (z Southland), Texas State (z Southland) i Seattle.  
  • Do Ohio Valley z Atlantic Sun przenosie się ekipa Belmont.
  • Big Sky zasilą trzy nowe uczelnie - Southern Utah (z Summit League) oraz North Dakota i South Dakota (z Great West).
  • (UPDATE) Do Big East z Mountain West przejdzie uczelnia TCU. 

*mam nadzieję, że niczego nie pomieszałem

Wokół parkietów - Peterson, Johnson

Zaczęły się wakacje, czyli okres dla mnie, w którym mam znacznie mniej czasu niż zwykle. Spodziewajcie więc się nieco mniej notek, ale wciąć zachęcam do regularnego odwiedzania, bo w weekendy zwykle będę się starał wszystko nadrabiać. Tak jak teraz:

1) Jordan Adams, czyli zawodnik numer #54 według Scout.com "Class of 2012" wstępnie wybrał stypendium uczelni UCLA.

2) Uczelnia Mississippi State zyskała zaś #86 gracza tego samego rankingu centra Gavina Ware'a.

3) Jeff Peterson w swojej krótkiej uniwersyteckiej karierze po raz drugi zmieni uczelnie. W 2007 roku grę zaczynał w Iowa, by po dwóch latach przenieść się do Arkansas, gdzie w ostatnim sezonie notował średnio 6.3pkt, 2.4as i 2.2zb w 21 min gry. Swój ostatni rok gry wykorzysta zaś w Florida State, gdzie będzie mógł wystąpić już w najbliższych rozgrywkach (ukończył naukę w Arkansas). 

4) Taran Buie przenosi się z Penn State do Hofstra. Buie w poprzednim sezonie z powodu zawieszenia (za złamanie zasad drużyny) rozegrał tylko 11 spotkań, w których zdobywał średnio 5.8pkt i 2zb w 15 min gry. Tym samym dla trenera Mo Cassara jest to drugi gracz po Jamalu Coombs-McDanielu, który w ostatnim czasie zdecydował przenieść się na uczelnie Hofstra. Obaj zawodnicy powrócą do gry w sezonie 2012-13. 

5) Reggie Johnson z Miami (FL) podczas jednej z wieczornych gierek rozerwał łękotkę w prawym kolanie i czeka go od 5 do 6 miesięcy przerwy. Center Hurricanes w poprzednim sezonie notował średnio 11.9pkt i 9.6zb. Sztab trenerski liczy, że powróci do gry w połowie stycznia, czyli na początek rozgrywki wewnątrz konferencji ACC.

6) Na światło dzienne wypłynęła informacja, że Kentavious Caldwell-Pope otrzymywał korzyści materialne i tym samym zagrożony jest jego status amatora. Z wstępnych ustaleń wynika, że #11 zawodnik "Class of 2011" otrzymał pewną sumę pieniądze z konta bankowego drużyny AAU, którą reprezentował w wakacje. Kentavious w najbliższym czasie zasili zespół Georgia i prawdopodobnie zostanie zawieszony na kilka pierwszych spotkań.

7) John Calipari przedłużył i odświeżył swój kontrakt z uczelnią Kentucky. Nowa umowa ważna jest do 2019 roku, a jej wartość to 36.5 mln $. Coach Wildcats co roku gwarantowane będzie miał 3.8 mln $ oraz od 0,85 do 1 mln $ w bonusach i dodatkach.