11 mar 2010

Od zera do bohatera

Może nie koniecznie od zera, ale zdecydowanie do bohatera. Anthony Johnson z Montana jest obecnie na ustach wszystkich związanych z koszykówką uniwersytecką i będzie jeszcze o nim głośno przez kilka najbliższych lat.

W finale konferencji Big Sky po 20 minutach gry Montana przegrywała 20:40 i nic nie zapowiadało wielkich emocji w drugiej części gry. Jak bardzo się można było jednak pomylić...

fot. ruchthecourt.net

Anthony Johnson niemal w pojedynkę poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa i zapewnił udział w March Madness zdobywając w całym meczu 42 punkty na 66 drużny (!). Ale to nie wszystko, Johnson w drugiej połowie zdobył 34 punkty (!!), w tym 21 ostatnich punktów drużyny (!!!). Trafił 13 na 22 rzuty z gry, w tym 2 na 5 za trzy i wszystkie 14 oddanych rzutów osobistych.

Był to nie tylko jak na razie najlepszy indywidualny występ w posezonowych rozgrywkach w konferencji, ale także w całej lidze. A co ważniejsze był to najlepszy mecz w wykonaniu jednego zawodnik w całej historii Big Sky.

Aha, jego drużyna pokonała Weber State 66:65. Wow.

1 komentarz:

mack pisze...

whoa chyba widzialem to na sport-scene dzisiaj . jesli tam nie ma, to daj znac na twiterze skąd to zassac :) ps Anthony Johnson wyglada na tyle lat ile rzucil pkt w 2 pol.