Isiah Thomas nie ma łatwego życia. Jego drużyna Florida International zakończyła sezon 9 porażkami z rzędu i ostatecznie w swoim pierwszym sezonie w NCAA (jako trener) zanotował bilans 7-25, co dało mu przedostatnie miejsce w konferencji Sun Belt.
Dobre czasy dopiero mają nadejść. Nie tylko 5 z 7 kluczowych zawodników pozostało w drużynie na kolejny sezon, ale po raz pierwszy w historii ze stypendium FIU zdecydował się skorzystać gracz z Top100 rankingu w swoim roczniku. Silny skrzydłowy Dominique Ferguson według Scout.com zajmuję #58 pozycję, a zainteresowane były nim takie uczelnie jak: Kentucky, Duke czy UCLA.
Czy to wszystko nie wygląda obiecująco? Jakby tego było mało niedawno udało mu się zwerbować kolejnego czołowego zawodnika, tym razem o rok młodszego. Wyobrażacie sobie jaka radość ogarnęła Thomasa, gdy obrońca Cedrick McAfee (#99 według Scout.com i #59 według ESPN.com) zapowiedział, że w 2011 dołączy do drużyny? Kolejny czołowy zawodnik w drugim roku pracy, a przypomnę, że nigdy wcześniej do uczelni FIU nie dołączył żaden gracz z Top100.
Niestety radość nie trwała długo i nie minęło 24 godziny, a McAfee postanowił "otworzyć" swój proces rekrutacji na nowo. Ale spokojnie. Nie skreślajmy jeszcze Thomasa i Florida International. Zawodnik postanowił po prostu odwiedzić kilka uczelnie zanim podejmie ostateczną decyzję, m.in. Auburn i Baylor.
Ciekawe jaką teraz ma minę Isiah Thomas. Ale skoro udało mu się pokonać wcześniej Duke czy Kentucky, to czemu teraz nie ma być podobnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz