19 kwi 2010

O Blue Devils

Zacznę od oficjalnych gratulacji, których jeszcze nie miałem okazji złożyć. Dla Duke za zdobycie kolejnego mistrzostwa oraz dla trenera Krzyżewskiego, którego już bezsprzecznie można zaliczyć do czołowej piątki najlepszych trenerów w historii NCAA. Jednak nie będę tu pisał ani o ich historii, ani o wielkich osiągnięciach Blue Devils, ani tym bardziej o całej niechęci, a wręcz nienawiść do Duke.

Otóż w ostatnich latach, a dokładniej od 2006 roku zespół Coacha K. opuściło aż pięciu zawodników ze stypendium, by dołączyć do innej ekipy. Niby nic nadzwyczajnego, w końcu strata jednego gracza raz na sezon nie jest niczym strasznym. Pozornie... bo mimo wielu corocznych transferów w żadnej innej uczelni (mogę się mylić bo trudno o pełne informacje) nie zanotowano tylu takich przypadków w tak stosunkowo krótkim czasie.

Eric Boateng, Jamal Boykin, Taylor King, Elliot Williams i wreszcie Olek Czyż. Wszyscy opuścili Duke po roku lub w trakcie trwania drugiego sezonu, wszyscy byli rezerwowymi często wychodzącymi tylko na kilka minut.


Eric Boateng - C
Duke - 25 meczy, śr. 2.5min, 0.7pkt, 0.6zb
Arizona State - 1 sezon - 11.6min, 3.9pkt, 2.6zb
Arizona State - 3 sezon - 27.1min, 8.8pkt, 7.2zb

Jamal Boykin - F
Duke - 29 meczy, śr. 3.4min, 1.0pkt, 1.1zb
California - 1 sezon - 19.4min, 7.8pkt, 3.8zb
California - 3 sezon - 28.4min, 11.9pkt, 6.7zb

Taylor King - F
Duke - 34 mecze, śr. 9.7min, 5.5pkt, 2.0zb
Villanova - 1 sezon - 19.0min, 7.4pkt, 5.3zb

Elliot Williams - G
Duke - 34 mecze, śr. 16.6min, 4.2pkt, 2.3zb
Memphis - 1 sezon - 33.3min, 17.9pkt, 4.0zb

Olek Czyż - F
Duke - 19 meczy - śr. 5.9min, 1.2pkt, 1.2zb
Nevada - 1 sezon - ???

Pierwszy wniosek jaki się nasuwa to zwiększona liczba minut w nowych zespołach i stąd lepsze statystyki. Jednak należy zwrócić uwagę, że kiedy przebywali w drużynie Coacha K., nie otrzymali takiej szansy. Mimo posiadanego większego lub mniejszego talentu Duke poza wpisu do CV renomowanej uczelni nie zaoferowali im nic innego.

Oczywiście na przypadek Williamsa należy patrzeć nieco z innej strony. Podczas gdy pozostali zawodnicy odeszli z powodu niezadowalającej liczby minut, Elliot zmienił team z powodu choroby matki i w tym trudnym okresie chciał być bliżej niej. W każdym razie efekty były identyczne. W nowym zespole pokazał na co naprawdę go stać, zgłosił się do draftu i ma szansę na wybór pod koniec pierwszej rundy.

Żeby jeszcze bardziej nakreślić problem dodam, że trzech zawodników, czyli Boateng, Williams, i King byli McDonald's All-American'ami. Mówiąc inaczej, zaliczali się do samej czołówki graczy w swoim roczniku przychodzących z High School.

W czym tkwi problem? Czy to z powodu coraz mniejszej rotacji jaką stosuje trener Krzyżewskiego? A może ze względu na tych wszystkich bardzo dobrych zawodników, którzy w ostatnich latach występowali w Duke? Czy też może z innych przyczyny?

Jakich przyczyn by to nie miało, cała organizacja Duke musi tę sprawę przemyśleć, a ostatni tytuł mistrzowski nie zmienia faktu, że jak najszybciej trzeba ten problem rozwiązać. Nie tylko dlatego że tracą jak się okazuje wcale nie takich słabych graczy, ale również na negatywny wpływ na najbliższe rekrutacje.

Jest jednak mały plus, ale nie związany już z Blue Devils tylko z Olkiem. Wcześniejsze przypadki pokazały, że zmiana uczelni się im opłaciła i oby podobnie było z naszym zawodnikiem.

Brak komentarzy: