Sezon NCAA już nam się kończy i pozostały tylko 3 spotkania do rozegrania także coraz więcej zawodników się określa czy pozostają na kolejny rok, czy się zgłaszają do draftu. Na początek trochę wyjaśnień.
Gracze aby ostatecznie zdecydować czy chcą by ich nazwisko widniało na liście dostępnych podczas zbliżającego się naboru mają czas do 25 kwietnia, a do 8 maja muszą się określić, czy wracają do NCAA czy idą do NBA. Oczywiście jest pewien warunek, czyli nie mogą zatrudnić agenta. W momencie kiedy dany zawodnik zatrudni takiego pana automatycznie do NCAA wrócić nie może.
Dlatego oprócz tych czołowych picków w najbliższym czasie usłyszymy o kilku zawodnikach, którzy zgłoszą chęć wystartowania w drafcie tylko po to, by sprawdzić, z którym numerem mają szanse być wybrani. I w przypadku gdy ich notowania nie będą zgodne z ich oczekiwaniami prawdopodobnie przed 8 maja zadeklarują powrót na uczelnie.
Przechodząc więc do rzeczy z czołowych picków udział w drafcie potwierdzili: Al Farouq Aminu (Wake Forest), Cole Aldrich (Kansas) i Hassan Whiteside (Marshall), czyli zawodnicy, co do których decyzji nie ma wątpliwości. Należy tylko czekać kiedy kolejni oficjalnie się zadeklarują.
Jednak jest kilku graczy, którzy wstępnie zgłosili swój udział i patrząc realnie mogą nie zostać w ogóle wybrani, np. Derrick Caracter (UTEP), Malcolm Delaney(Virginia Tech), Jeremy Hazell i Herb Pope (obaj Seton Hall). W ich przypadku prawdopodobnie w odpowiednim momencie zdecydują się na powrót. Jedynie Caracter nawet mimo nie najlepszych notowań jest wstanie zgłosić się do draftu.
Jedynym jak do tej pory, który zatrudnił agenta jest Manny Harris (Michigan), czyli do NCAA wrócić już nie może, jednak w jego przypadku wybór w drafcie wcale nie jest pewny i wszystko zależeć będzie od tego jak się pokaże podczas zbliżających się campów. A Najważniejszy to Portsmouth Invitational Tournament, który odbędzie się 7-10 kwietnia.
Drugi przypadek to Daniel Orton (Kentucky), który w sezonie grał średnio 13 minut w mecz, w tym czasie notując niewiele ponad 3pkt i 3zb, a mimo to zgłosił swój wstępny udział w drafcie i wciąż ma szanse na wybór w pierwszej rundzie.
Po dokładniejsze i przede wszystkim najaktualniejsze informacje z listą zawodników, którzy zgłosili się do draftu zapraszam na stronę nbadraft.net.
Gracze aby ostatecznie zdecydować czy chcą by ich nazwisko widniało na liście dostępnych podczas zbliżającego się naboru mają czas do 25 kwietnia, a do 8 maja muszą się określić, czy wracają do NCAA czy idą do NBA. Oczywiście jest pewien warunek, czyli nie mogą zatrudnić agenta. W momencie kiedy dany zawodnik zatrudni takiego pana automatycznie do NCAA wrócić nie może.
Dlatego oprócz tych czołowych picków w najbliższym czasie usłyszymy o kilku zawodnikach, którzy zgłoszą chęć wystartowania w drafcie tylko po to, by sprawdzić, z którym numerem mają szanse być wybrani. I w przypadku gdy ich notowania nie będą zgodne z ich oczekiwaniami prawdopodobnie przed 8 maja zadeklarują powrót na uczelnie.
Przechodząc więc do rzeczy z czołowych picków udział w drafcie potwierdzili: Al Farouq Aminu (Wake Forest), Cole Aldrich (Kansas) i Hassan Whiteside (Marshall), czyli zawodnicy, co do których decyzji nie ma wątpliwości. Należy tylko czekać kiedy kolejni oficjalnie się zadeklarują.
Jednak jest kilku graczy, którzy wstępnie zgłosili swój udział i patrząc realnie mogą nie zostać w ogóle wybrani, np. Derrick Caracter (UTEP), Malcolm Delaney(Virginia Tech), Jeremy Hazell i Herb Pope (obaj Seton Hall). W ich przypadku prawdopodobnie w odpowiednim momencie zdecydują się na powrót. Jedynie Caracter nawet mimo nie najlepszych notowań jest wstanie zgłosić się do draftu.
Jedynym jak do tej pory, który zatrudnił agenta jest Manny Harris (Michigan), czyli do NCAA wrócić już nie może, jednak w jego przypadku wybór w drafcie wcale nie jest pewny i wszystko zależeć będzie od tego jak się pokaże podczas zbliżających się campów. A Najważniejszy to Portsmouth Invitational Tournament, który odbędzie się 7-10 kwietnia.
Drugi przypadek to Daniel Orton (Kentucky), który w sezonie grał średnio 13 minut w mecz, w tym czasie notując niewiele ponad 3pkt i 3zb, a mimo to zgłosił swój wstępny udział w drafcie i wciąż ma szanse na wybór w pierwszej rundzie.
Po dokładniejsze i przede wszystkim najaktualniejsze informacje z listą zawodników, którzy zgłosili się do draftu zapraszam na stronę nbadraft.net.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz