19 paź 2010

Odbudowa St. John's trwa

Steve Lavin po 7 letniej współpracy z ESPN przyjął ofertę St. John's by odrodzić koszykówkę na uczelni. Może was to zdziwić, ale nie jest on przypadkową osobą. W latach 1996-2003 prowadził UCLA i wychodziło mu to naprawdę dobrze. M.in. zanotował bilans 145 zwycięstw przy 78 porażkach i 6 razy awansował do NCAA Tournament.

Teraz do podobnych sukcesów poprowadzić ma swój nowy zespół i trzeba przyznać, że jest na bardzo dobrej drodze.

OK, ten sezon można spisać na starty. Tzn. do składu wróciło większość najważniejszych graczy, a dodatkowo Lavin do dyspozycji będzie miał aż 9 seniorów, czyli spodziewać się możemy lepszego wyniku niż ostatnio (17-16), jednak to wciąż za mało by awansować do Turnieju.

Drugą strono medalu jest fakt, że za rok będzie potrzebował 10 nowych gracz, by zasilić szeregi swojej ekipy i właśnie pod tym względem radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Pisałem już, że na grę w St. John's zdecydowali się Maurice Harkless, JaKarr Sampson i D’Angelo Harrison. Gdzie każdy łapie się do czołowej 100 według rankingu Scout.com.

Wczoraj zaś dwóch kolejnych graczy przyjęło propozycję gry w St. John's. Niski skrzydłowy Dominick Pointer czyli #81 gracz w swoim roczniku wybrał Red Storm nad uczelnię Michigan, a kilka godzin później jego losy podzielił Nurideen Lindsey. Ten ostatnio w obecnym sezonie będzie występował w Redlands Community College (Junior College).

"Too Easy" bo taki przydomek ma Lindsey ma za sobą całkiem ciekawą historię. Będąc na swoim trzecim roku w szkole średniej notował średnio 38 punktów na mecz, jednak w przerwie wakacyjnej zginęły dwie ważne dla niego osoby. Jego najlepszy kolega umarł na raka, a jego młodszy brat został zamordowany. Nurideen przeżywał ciężki chwile. Zrezygnował z gry i opuścił się w nauce przez, co nie osiągnął wymaganej średniej by załapać się do Dywizji I. Po roku gry w Junior College w 2011 będzie mógł zadebiutować szczebel wyżej i już teraz porównywany jest do kolejnego Allena Iversona.

Wracając do głównego wątku, Steve Lavin w niewiele ponad 6 miesięcy zwerbował 5 nowych graczy, w tym 4 klasyfikuje się w większości rankingach Top100 "Class od 2011". Według źródeł coach St. John's planuje ściągnąć jeszcze dwóch graczy z Junior College, by w ostateczności w sezonie 2011-12 mieć 7 nowych graczy z High School i 3 z JuCo. Całkiem niezły start, prawda?

Brak komentarzy: