6 lip 2010

Wokół parkietów

Wśród kilku mniej ciekawych informacji ostatnio pojawi się dwie, o których chciałbym wspomnieć, stąd dziś takie krótkie wydanie "wokół parkietów".

1) Skrzydłowy Kansas State Dominique Sutton zmieni uczelnie i przeniesie się bliżej domu w North Carolina. Powodem takiej decyzji jest chęć bycia bliżej dziewczyny i dwóch córek.

Zawodnik Wildcats w zeszłym sezonie wychodził w pierwszej piątce i średnio zdobywał 7.2 pkt oraz 5.8 zb. W tym roku po odejściu drugiego strzelca drużyny, jego rola miała wzrosnąć, jednak wygląda na to, że o minuty powalczy w ACC.

Trudno oczekiwać że Tar Heels albo Blue Devils zaoferują mu stypendium, tym bardziej że pozostał mu już tylko jeden rok gry, dlatego najprawdopodobniej może wylądować albo w Wake Forest, albo N.C. State.

Również nie wiadomo do końca, czy będzie musiał rok pauzować, bo jeśli tylko dobrze uargumentuje zmianę uczelni NCAA może zezwolić na grę już w nadchodzącym sezonie.

2) Pamiętacie Royce'a White'a ? Prawdopodobnie nie. Ale to nic, ja wam przypomnę.

White przychodząc dokładnie rok temu do drużyny Minnesota Golden Gophers miał stać się jednym z kluczowych zawodników, a możliwe nawet że liderem. Ostatecznie przez pewne problemy wychowawcze jego debiut się opóźniał, aż w końcu nie konsultując się z nikim stwierdził, że kończy karierę koszykarską. Nawet umieścił pożegnalny film na youtube, który możecie obejrzeć poniżej:


Później jednak zmienił zdanie i nawet próbował powrócić do składu, ale ponownie inne sprawy wzięły górę i po kilku dniach zrezygnował. Tym razem jak sam stwierdził powodem odejścia był fakt, że nie czuje się bezpiecznie w campusie uczelni.

Wygląda na to, że Royce po raz kolejny chce wrócić do gry, tym razem w innym miejscu. Przez pewien czas nawet drużyna Kentucky było bardzo nim zainteresowana, jednak po ostatniej wizycie na uczelnie Iowa State, z której wyjechał bardzo zadowolony zapowiada się, że to właśnie tam ostatecznie go zobaczymy.

Niezależnie od tego, gdzie w końcu zagra, trzymajmy kciuki by tym razem się jednak udało.

Brak komentarzy: