W Tennessee źle się dzieje. Nie tylko zawodnicy drużyny koszykarskiej i footballowej co jakiś czas wpadają w konflikty z prawem, ale co gorsze od ponad roku NCAA prowadzi dochodzenie w sprawie złamań regulaminu przez obie drużyny. Z wiadomych przyczyn ja skupie się na koszykówce i trenerze Bruce'ie Pearlu.
Niedawno na światło dziennie wyszła informacja potwierdzająca złamanie przepisów przez sztab trenera Volunteers, a wczoraj w tej sprawie na uczelni odbyła się oficjalna konferencja. W skrócie Pearl naruszył punkt o zbyt częstym telefonowaniu do rekruta (nie jestem pewny, ale w okresie rekrutacji do danego zawodnika można dzwonić nie częściej niż raz na tydzień), jednak co gorsza w czerwcu podczas przesłuchania przez NCAA trener pozwolił sobie na składanie nieprawdziwych zeznać. Między innymi nie przyznał się do zbyt częstych telefonów oraz zatuszował prawdziwą liczbę wizyt rekrutów na uczelni.
fot. espn.com
Niecały miesiąc później przyznał się do wszystkiego przed władzami uczelni, a te nie czekając na werdykt NCAA postanowiły ukarać swój sztab szkoleniowy. Trener Pearl w przeciągu 5 lat straci od 1.5 do 2 mln $ ze swojej pensji, w zależności czy w 2015 roku przedłuży umowę (w umowie ma przewidziany bonus w wysokości 500 tyś. $) oraz ma zakaz rekrutowania graczy poza kampusem uczelni od 24 września 2010 do 23 września 2011 roku. Jego trzech asystentów spotkał podobny zakaz na czas od 3 miesięcy do roku oraz również stracą 25% ze swoich wynagrodzeń. A to tylko te najważniejsze sankcje.
Trener Tennessee zrobił najgorzej jak tylko mógł, bo patrząc realistycznie wykonanie kilku telefonów więcej do rekruta nie należy do najwyższych wykroczeń. Jednak składanie nieprawdziwych zeznać do takich już należy. Naturalnie podczas wczorajszej konferencji główny winowajca długo przepraszał i przeznaczył, że zrozumiał swój błąd. Szkoda tylko, że parę miesięcy za późno.
Żeby było ciekawiej zarzuty dotyczą 2009 roku, czyli okresu kiedy Pearl rekrutował m.in. Josha Selby'ego, który wciąż nie został dopuszczony do gry. Jakby wciąż mało wam było ciekawostek, to około 20 lat temu pracując jeszcze jako asystent w Iowa sam zgłosił do NCAA wykroczenie jakiego dopuścił się jeden z asystentów konkurencyjnej uczelni wobec zawodnika, którym obaj byli zainteresowani. Dokładniej jeden z trenerów Illinois oferował pieniądze graczowi, który potem powiedział wszystko Pearlowi, a ten już wiedział co z tym zrobić. Wygląda na to, że obecny coach Volunteers przeszedł drogę od "bohatera" do oszusta. Choć, żeby nie było tak kolorowo później sam też stracił pracę i zajęło mu 3 lata by znowu wrócić do pracy jako trener i prawie 9 by wrócić do Dywizji I.
Wracając od głównego wątku może się okazać, że dla sztabu Tennessee to nie koniec kar. NCAA prowadzi swoje własne śledztwo i prawdopodobnie doda kilka kolejnych sankcji. Na chwilę obecną jednak zakaz rekrutowania poza kampusem wydaje się najgorszą karą (choć utrata tylu pieniędzy nie wydaje się zbyt przyjemna), tym bardziej jeśli stara się o zawodników takiej klasy, jak Adonis Thomas, czy Jakarr Sampson.
Najdziwniejszy jest jednak fakt, dlaczego trener Pearl nie został choćby zawieszony przez uczelnie? Wprawdzie bronią go wyniki oraz pozycja jaką sobie wypracował na uniwersytecie, ale skoro zawodnik za podobne wykroczenie może stracić nawet sezon, to czemu nie trener?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz