18 wrz 2010

Porozmawiajmy o transferach

Zgodnie z przepisami NCAA jeśli zawodnik planuje zmienić uczelnie w tej samej dywizji musi odczekać rok przerwy. Przy transferze do innej dywizji takiego zakazu już nie ma i w nowej drużynie można grać od razu. Jednocześnie od momentu rozegrania swojego pierwszego sezonu zawodnik ma 5 lat na wykorzystanie swoich 4 lat gry, czyli w najlepszym wypadku może zdecydować się na dwie zmiany uczelni w tej samej dywizji, jednak straci wtedy jeden rok gry.

Są jednak wyjątki, które pozwalają graczowi na grę w nowej drużynie bez potrzeby pauzowania roku.
  1. Jeśli zawodnik ukończy studia i wciąż pozostanie mu rok gry do wykorzystania może zmienić uczelnie pod warunkiem, że nowy uniwersytet oferuje kierunek studiów nie dostępny na jego poprzedniej uczelni.
  2. Odpowiednio udokumentuje, że musi zmienić uczelnie z przyczyn osobistych. Najczęściej dotyczy to poważnej choroby bliskiego członka rodziny.
Z pierwszej opcji w tym roku skorzystali choćby Eniel Polynice z Mississippi i Justin Knox z Alabama. Z drugiego wyjątku skorzystał np. J'Mison Morgan z UCLA, który po dwóch latach gry postanowił przenieść się bliżej domu (Baylor) w związku z chorobą babci. Sam zawodnik przyznał jednak, że nawet gdyby musiał pauzować rok i tak zdecydowałby się na przeniesienie.

Oczywiście transferów jest dużo więcej, ale w większości przypadków ich przyczyny nie są na tyle poważne by NCAA zezwoliło na grę od razu. Zazwyczaj chodzi o zmiany na stanowisku trenera (przykład Jakuba Kuśmieruka) lub nie zadowalająca liczba minut (przykład Olka Czyża).

Jednak za każdym razem transfer wzbudza różne emocję i najczęściej jest ich najwięcej gdy zawodnik motywuję swoją decyzję chorobą bliskiej rodziny. Aby otrzymać zgodę na bezzwłoczną grę gracz musi dostarczyć odpowiednie dokumenty potwierdzającą faktyczną chorobę oraz poważny powód dlaczego w związku z tym musi zmienić uczelnie.

Ponieważ coraz więcej zawodników zaczęło wykorzystywać ten wyjątek w nieodpowiedni sposób NCAA zastanawia się nad zmianą, by każdy gracz zmieniający uczelnie niezależnie od przyczyn musiał pauzować rok. Skoro faktycznie mu zależy by być bliżej chorego członka rodziny rok przerwy nie powinien stanowić problemu, tym bardziej, że wcale nie musi jej zmieniać. Były gracz Northwestern Kevin Coble w sezonie 2007-08 wziął semestr wolnego by być z matką podczas leczenia, po czym do gry wrócił od stycznia.

Każdy przypadek jest inny i czasem dużo problemu sprawia faktycznie stwierdzenie przyczyn decyzji o transferze. Dlaczego więc nie wprowadzić jednolitego przepisu dla wszystkich graczy? Nie tylko oszczędziłoby to sporo pracy NCAA, ale powstrzymało wszystkich, którzy starają się wykorzystać ten zapis dla własnych celów.

Brak komentarzy: