Wiemy już kto na kolejny sezon do NCAA wróci. Wiemy też kto przedwcześnie przystąpi do Draftu. Posiadając taką wiedzę przyjrzymy się więc drużyną, które na tym wszystkim najwięcej zyskały, a które straciły (pod uwagę brani są zawodnicy, którzy wstępnie zgłosili się do Draftu).
Przegrani
Texas - Choć początkowo wydawało się, że czołowi gracze Longhorns pozostaną na kolejny sezon (o czym zresztą wspominali) ostatecznie Tristan Thompson, Jordan Hamilton i Cory Joseph odchodzą do NBA. Najbardziej zdziwiła decyzja tego ostatniego, który wcale nie miał aż takiego przełomowego sezonu. Odejście jednego gracza było pewne, dwóch - prawdopodobne, ale utraty aż trzech pierwszopiątkowych graczy chyba nikt w Texas się nie spodziewał. Najlepszym powracającym zawodnikiem został więc J'Covan Brown.
Tennessee - Nowy trener Cunzo Martin nie będzie miał łatwego początku. Dwóch czołowych zawodników Tobias Harris i Scotty Hopson postanowili przystąpić do Draftu. O ile co do decyzji Harrisa większych wątpliwości mieć nie można, bo gwarantowany kontrakt ma niemal pewny, to już Hopson nieco zaskoczył. Choć talentu odmówić mu jednak nie można, to już z jego wykorzystaniem bywało różnie. Najlepszy powracający gracz to Cameron Tatum.
Michigan - choć przedwcześnie odszedł tylko Darius Morris, to tak naprawdę był on najważniejszym graczem w drużynie. Wokół niego wszystko się rozgrywało i to od jego postawy na boisku najwięcej zależało. Z Morrisem w składzie Wolverines mieli szanse powalczyć o drugie miejsce w konferencji Big Ten. Teraz w taktyce zespołu szykuję się wiele zmian. Najlepszy powracający - Tim Hardaway Jr.
Do grona przegranych zaliczyć należy także zespoły Butler, Boston College i Maryland. Każda z tych drużyn straciła swojego najlepszego gracza. Do Draftu przystąpią odpowiednio Shelvin Mack, Reggie Jackson i Jordan Williams.
Wygrani
Kentucky - Terrence Jones wraca na uczelnie, co z automatu czyni Wildcats drugą ekipą w przedsezonowych rankingach. Utalentowany skrzydłowy świetnie zaczął niedawno zakończony sezon, ale z każdym kolejnym meczem jego forma spadała. Po kolejnym sezonie w NCAA jego notowania powinny ulec nieco poprawie. Dodając do niego Derona Lamba oraz wszystkich rekrutów powstanie prawdopodobnie najbardziej perspektywiczny zespół jaki kiedykolwiek John Calipari miał okazję trenować.
Missouri - Gdy z drużyny odszedł trener Mike Anderson, mimo nie najlepszych notować Kim English oraz Laurence Bowers postanowili zgłosić się do Draftu. Na szczęście obaj gracze podjęli słuszną decyzję o powrocie, dzięki czemu w przyszłym sezonie coach Frank Haith będzie miał do dyspozycji wszystkich 6 najlepszych graczy drużyny. Tigers powinni się więc liczyć w walce o mistrzostwo konferencji Big 12.
Xavier - Jeden zawodnik, a robi taką różnicę. Mowa oczywiście o Tu Holloway'u, który stał się prawdziwym liderem Musketeers. Jako jeden z nielicznych w całej lidze notował statystyki na poziomie 20pkt, 5zb oraz 5as i nie za nosi się by coś w tym względzie się zmieniło. Z Holloway'em w składzie ekipa Xavier ponownie powalczy o pierwsze miejsce w konferencji A-10.
Na powrocie jednego z kluczowych graczy sporo zyskały drużyny - Pittsburgh (Ashton Gibbs), Miami (Reggie Johnson), Texas A&M (David Loubeau) i Northwestern (John Shurna).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz