O zmianach na stanowisku trenera zazwyczaj nie piszę, ale tym razem temat wydaję mi się dość ciekawy.
Jim Larranaga ostatnie 14 sezonów pracował jako główny trener George Mason i to z nimi odniósł największy sukces. 4 razy wygrywał sezon regularny w konferencji, trzy razy wygrywał turniej CAA i aż 5 razy awansował do NCAA Tournament, a w 2006 roku jego zespół sensacyjnie zagrał w Final Four. Jego bilans z zespołem Patriots to 273 wygrane i 164 przegrane, w tym 165-79 w samej tylko konferencji CAA.
Jak widać nie jest on postacią anonimową i ma już na karku 61 lat. Od przyszłego sezonu będzie miał okazję sprawdzić się jako główny trener Miami (FL), czyli jednej z najsłabszych drużyn ACC.
Skąd pomysł na taką zmianę? Tym bardziej teraz, gdy zespół George Mason zakończył sezon z bilansem 27-7, a cała pierwsza piątka pozostała na kolejny rok? Miami opuścił na razie tylko jeden Senior, ale center Reggie Johnson i zarazem najważniejszy gracz w drużynie wstępnie zgłosił się do Draftu. Dodatkowo w GMU Larranaga powoli stawał się małą legendą, a w Miami będzie musiał zaczynać od nowa i mając już swoje lata nie będzie to takie łatwe (tylko jeden trener w ostatnich 10 latach został zatrudniony w BCS mając ponad 60 lat).
Prawdopodobnie jak zwykle wszystko sprowadza się do pieniędzy. W George Mason zarabiał od 525 do 700 tysięcy dolarów w zależności od różnych bonusów, w nowym zespole otrzymywać ma minimum 1 mln $ rocznie. Jim Larranaga w 2008 roku miał już okazję przenieść się do jednej z 6 największych konferencji, ale wtedy propozycję Providence odrzucił. Teraz dość szybko przyjął ofertę Hurricanes, choć posada wcale nie wydaję się lepsza.
Larranaga postawił się w bardzo trudnej sytuację, ale może tego faktycznie chciał. W ACC ma większe perspektywy, lepszych zawodników, no i więcej pieniędzy. Ale jednocześnie trudniejsze zadanie i ciężej będzie mu znaleźć się w NCAA Tournament. Dla samej uczelni to jednak bardzo dobry wybór, a tym bardziej po tym, jak Tommy Amaker z Harvard odrzucił ich propozycję.
Drużyna Miami (FL) w swojej historii tylko 6 razy awansowała do Turnieju NCAA. Jim Larranaga w przeciągu ostatnich 14 lat w MM grał aż 5 razy. Czy w najbliższym czasie te liczby ulegną poprawie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz