26 lutego 2011 roku po zwycięstwie nad zespołem Florida uczelnia Kentucky postanowiła uhonorować 500 historyczne zwycięstwo swojego obecnego trenera. Po meczu odbyła się ładna ceremonia, na oficjalnej stronie pojawiła się oczywiście informacja, a pod dachem zawisnął z tej okazji specjalny banner.
Problem w tym, że według NCAA John Calipari wygrał o 42 spotkania mniej. Nie zagłębiając się za bardzo w szczegóły w ramach kary za złamanie przepisów oraz w rezultacie grę nieuprawnionymi zawodnikami anulowano 38 zwycięstw Memphis z sezonu 2007-08 oraz 4 wygrane Massachusetts sezonu 1995-96. W skrócie według NCAA trener Wildcats obecnie ma tylko 467 zwycięstw.
Mając to na uwadze po zakończeniu sezonu władze NCAA wysłały list z prośbą o usunięcie bannera, poprawienie błędu w "Media Guide" oraz oficjalne przeproszenie za pomyłkę. I choć uczelnia Kentucky próbowała coś zdziałać tłumacząc, że Calipari związku z tymi nadużyciami nie miał (a przynajmniej nie wykazało tego dochodzenie NCAA). Ostatecznie jednak ponaglający list NCAA oraz zagrożenie wyciągnięciem konsekwencji poskutkowało i Kentucky postąpiło zgodnie z zaleceniami.
Niby słusznie, więc dlaczego taki właśnie tytuł? Bo w przeszłości miały miejsce już podobne sytuacje, a mimo to NCAA takich zastrzeżeń nie miało. Najlepszym przykładem jest obecny trener San Diego State Steve Fisher, któremu w latach 90 anulowano aż 77 zwycięstw (Michigan), a mimo to w oficjalnych publikacjach uczelni wciąż pod uwagę brane są te mecze. Przykładów jest więcej, a dokładniej sprawie przyjrzeli się na blogu Ruch The Court gdzie odsyłam wszystkich zainteresowanych.
Nasuwa się więc pytanie. Czy NCAA w najbliższym czasie weźmie pod lupę wszystkich takich trenerów, czy po prostu faktycznie nie lubi Calipariego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz