20 lip 2011

Luźno o trenerach

Mamy lockout, tfu... tzn. off-season, więc i porozmawiać można o wszystkim. Latem w NCAA zwykle pisze się o trzech rzeczach - rekrutacji, trenerach i najróżniejszych wykroczeniach. Ostatnio najwięcej właśnie o coachach, więc i ja dodam coś od siebie. 

Do napisania tego posta sprowokowany został przez dwa fajne cytaty dwóch rożnych panów. 

Josh Pastner z Memphis w wywiadzie w radio wyraził się w taki sposób:
"I have no desire to play Tennessee, I don’t think it does us any good. I’m just being honest with you. For us, it’s a game that, I don’t know why we play it, but we play it because the athletic director wants me to play it and he’s my boss and what he says goes."

Co w tym takiego szczególnego? Przede wszystkim szczerość. Nie często się spotyka by trener w tak bezpośredni sposób wypowiadał się na temat corocznych pojedynków z inną uczelnią. Co ważniejsze, niezależnie od sympatii do tego typu spotkań Pastner zdaje sobie sprawę z sytuacji i ją akceptuję. Niby nic, a jednak coś. 

Pat Knight, który niedawno został zwolniony z Texas Tech i trafił do Lamar, jako pierwszy przyznał, że:
"It was the best thing that happened to me, I haven’t had this much fun since I was at Akron."
"There’s no BS in recruiting now, No cheating. I’m a flip-flop, old-school guy and now I don’t have to put on a show."

I jest w tym sporo prawdy. Prowadzenie zespołu nie należy do łatwych zajęć, a już na pewno gdy jest to drużyna z dużej konferencji. Wtedy i wymagania są większe, i kibice bardziej nieprzewidywalni. Dlatego też nie ma się co dziwić, że trenerzy by sprostać oczekiwaniom znacznie częściej dopuszczają się różnych uchybień. Jak to w życiu bywa, kto nie kombinuje ten nic nie ma. Oczywiście nie pochwalam tego typu zachowania, ale zdaje sobie sprawę z panujących realiów. I właśnie dlatego prawdziwe piękno NCAA ukryte jest nie na 'wielkiej scenie', a w miejscach gdzie oprócz wyników liczy się też wychowanie. Czyli w miejscach, gdzie krajowe zainteresowanie jest niewielkie. W małych szkołach. 

Na koniec polecam przeczytać trzy krótkie notki Dany O'Neil z ESPN, w których trenerzy wypowiadają się o swoich kolegach po fachu:


Liczę, że będzie kontynuacja.

Brak komentarzy: