14 gru 2010

W świecie rekrutacji

Sezon trwa, w lidze dzieje się sporo, ale nie można zapomnieć o zawodnikach, którzy w przyszłym sezonie zasilą NCAA.

Na początek krótka informacja na temat Freshmana z Villanova, który w tym sezonie już nie zagra. Jayvaughn Pinkston według Scout.com był #51 graczem w swoim roczniku i miał wspomóc siłę podkoszową Wildcats. Niestety jednak podczas jednej z imprez przed sezonem dał się ponieść emocjom i uczestniczył w bójce. W efekcie czego został zawieszony i gdy wydawało się, że wróci na drugą część sezonu władze uczelni poinformowały, że kara została wydłużona do końca rozgrywek. Tym samym skrzydłowy na swój debiut będzie musiał poczekać do listopada 2011 roku.

Zawodnik nr. #45 Adjehi Baru zadziwił wszystkich gdy ogłosił, że od przyszłego sezonu będzie reprezentował College of Charleston. Baru interesowało się także kilka drużyn z konferencji ACC, jednak zdecydował się wybrać Cougars bo... no właśnie.

Adjehi na początku swojej przygody z koszykówką mieszkał u swojego trenera i po jakimś czasie Tim Branin zaprosił go do swojego domu, a później stał się jego prawnym opiekunem. Syna Branina - Pat podobnie jak Baru gra w koszykówkę i jest nawet w tym samym wieku. Dodatkowo świetne się dogadują i stali się naprawdę bliskimi przyjaciółmi. Niestety Pat nie jest tak utalentowany, jak Adjehi i dlatego tylko zespoły III Dywizji wykazały zainteresowanie jego osobą. Do czasu. Charleston wiedząc o więzi, jaka łączy dwóch zawodników zaproponowali stypendium Patowi i długo nie trzeba było czekać, by dołączył do niego Adjehi. Oczywiście nie jest to wbrew żadnym przepisom i dlatego trener Bobby Cremins po podpisaniu LOI przez Baru szczegółowo wyjaśnij na czym polegał jego plan.



Khem Birch, który podpisał już LOI z uczelnią Pittsburgh postanowił wcześniej ukończyć szkołę średnią i do Panthers dołączyć ma już w 2011 roku. W nowym dla siebie rankingu zajmuja #10 pozycję.

Podobnie postąpił Rodney Purvis, a dodatkowo niedawno ogłosił na Twitterze, że zdecydował się na grę w Louisville. Zainteresowanie jego osobą między innymi wyrażały uczelnie Duke, North Carolina i Kentucky. Gracz nr. #8 "class of 2012" okrzyknięty został następnym Johnem Wallem.

Brak komentarzy: