6 kwi 2011

Przyszłość Brada Stevensa

Brad Stevens ma 34 lata. Brad Stevens is a good guy. Jako główny trener pracuję od 4 latach, a w tym czasie jego zespół osiągnął bilans 117 zwycięstw przy 25 przegranych (82.4%). Trzy razy wygrał Horizon League i cztery razy znalazł się w NCAA Tournament. Dwa razy z rzędu zagrał w Final Four i w finale, ale mistrzostwa jeszcze nie ma. Osiągnął to wszystko bez czołowych rekrutów, ani wielkich nazwisk, a Gordona Haywarda, Shelvina Macka i Matta Howarda wychował sam. 

Piszę o nim, bo przypadkiem natknął się na świetny cytat i bardzo bym chciałbym by te słowa okazały się prorocze. Oto co powiedział Jim Larranaga (trener George Mason) w rozmowie z Kylem Whellistonem z The Mid-Majority:

"Let me tell you something, Kyle. Brad Stevens is nothing less than the next John Wooden. Think about it. Smart young coach from Indiana, took a small local college all the way to the championship game. Then Coach Wooden got a thirst to test himself at a higher level. At some point, Coach Stevens is going to have that same urge. But he's never going to leave for the sake of leaving. He's only going to leave if it's the absolute right situation. He's guided not by a hunger for money, but by strong bedrock principles that he lives his life by."

Trzymajmy kciuki za Brada Stevensa. Teraz czekać go będzie prawdziwy sprawdzian i miejmy nadzieję, że zadziwi nas znowu.

Brak komentarzy: