Pierwszy video znalazł Kamil Timoszuk i potem przewinął się przez pół koszykarskiej blogosfery. Początkowo nie pojawił się tu, ale stwierdziłem, że jest zbyt dobry, żeby nie został uwieczniony w archiwum bloga. Jeśli jeszcze nie widzieliście - warto sprawdzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz